Najpierw, po dwóch dniach treningów, trener Michal Doležal wyłonił polską piątkę na kwalifikacje, a właściwie czwórkę, bo obrońca tytułu mistrza świata Dawid Kubacki miejsce miał gwarantowane z urzędu. Decyzja sprowadzała się w istocie tylko do wyboru: Klemens Murańka czy Jakub Wolny. Ostatnie czwartkowa seria dała odpowiedź – Murańka.
Czeski trener Polaków postanowił także, że nie będzie przemęczać pozostałych, zwłaszcza Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła mieli w czwartek odpoczywać, by z nowymi siłami ruszyć w piątek do akcji. Ruszyli więc dopiero wieczorem w serii próbnej przed kwalifikacjami pokazując, że przerwa raczej im nie zaszkodziła, choć Halvor Egner Granerud, Anže Lanišek i Markus Eisenbichler wciąż wydawali się nieco silniejsi.