Dalej do Pucharu

Justyna Kowalczyk była dziesiąta i traci do Słowenki już 115 pkt.

Publikacja: 19.03.2009 01:25

Justyna Kowalczyk (trzecia z lewej, podczas rozgrzewki) w Sztokholmie awansowała tylko do finału B

Justyna Kowalczyk (trzecia z lewej, podczas rozgrzewki) w Sztokholmie awansowała tylko do finału B

Foto: AFP

Zła informacja ze Sztokholmu jest taka, że Majdić wygrała tam łatwo i prowadzi w klasyfikacji finału PŚ z przewagą 26 sekund nad Kowalczyk, zdobyła też 24 pkt PŚ więcej niż Polka. Ale jest i dobra wiadomość: to już koniec sprintów na ten sezon.

W Falun od jutra do niedzieli będzie do przebiegnięcia 22,5 km, w trzech etapach, z ostrymi podbiegami. Czyli to co Polka lubi. W Sztokholmie dostała wszystko, czego nie znosi: sprint w centrum miasta, na wysypanym w ostatniej chwili śniegu, przy kilku stopniach ciepła.

Podczas półfinału, w którym zaczęły się nieszczęścia Kowalczyk, wody w torach było już tyle, że spod nart tryskały małe fontanny. Na zacienionych podbiegach ta woda zamarzała i nagle Polka zaczęła zostawać z tyłu, choć we wcześniejszych biegach nie dała żadnego powodu, by martwić się o jej formę.

Eliminacje przebrnęła bez trudu, zajmując w nich czwarte miejsce. Majdić była dziewiąta. W ćwierćfinale Kowalczyk zajęła drugie miejsce w najszybszym biegu, przegrywając tylko z Aino Kaisą Saarinen. A Majdić miała problemy, w ćwierćfinale liderka Pucharu Świata upadła na zakręcie po zderzeniu z jedną z rywalek. Zdążyła jednak dobiec do mety na miejscu dającym awans.

Półfinały to była już zupełnie inna historia. Zaczęły się koszmarem Polki, która zsuwała się na każdym podbiegu, walcząc raczej z nartami niż z rywalkami, i na ostatnich metrach zupełnie się poddała, a skończyły przekonującym zwycięstwem Majdić. Polce został tylko finał pocieszenia, w którym narty niosły ją już lepiej, walczyła do końca o trzecie miejsce, ale przybiegła na metę czwarta. – Nie mogliśmy testować nart podczas zawodów, bo trasa była zamknięta. Przed półfinałem zaryzykowaliśmy, i nie trafiliśmy – przyznał serwismen Polki Ulf Olsson. I dodał, że na trasach w Falun będzie zupełnie inaczej.

Majdić wygrała finał A, dostała za to 60 bonusowych sekund i 50 pkt do klasyfikacji PŚ. Polka za dziesiąte miejsce zarobiła 26 pkt i 34 sekundy.

Te bonusy na razie pozostaną na papierze, będą uwzględnione dopiero przed niedzielnym biegiem na dochodzenie, kończącym sezon. W jutrzejszym prologu na 2,5 km i w sobotnim biegu łączonym zawodniczki będą zdobywać kolejne bonusowe sekundy.

Jutro ruszą na trasę prologu w równych odstępach, w odwróconej kolejności sprintu: Kowalczyk jako dziesiąta od końca, Majdić ostatnia. W Sztokholmie Kryształowa Kula oddaliła się od Polki, ale nadal jest w zasięgu wzroku.

[ramka]Sprint kobiet (1 km tech. klas.). Finał A: 1. P. Majdić (Słowenia) 2.36,3; 2. A. K. Saarinen (Finlandia) strata 0,5; 3. A. Olsson (Szwecja) 1,2; 4. P. Muranen 1,8; 5. V. Kuitunen (obie Finlandia) 2,7; 6. E. Sachenbacher Stehle (Niemcy) 3,4. Finał B: 1. C. Brun-Lie (Norwegia) 2:39,4... 4. J. Kowalczyk (Polska) 1,6. Klasyfikacja finału PŚ (po 1. z 4 biegów): 1. Majdić 1.45,1; 2. Saarinen strata 2,9; 3. Olsson 5,5; 4. Muranen 6,0; 5. Kuitunen 12,6; 6. Brun-Lie 18,8; 7. Sachenbacher-Stehle 19,7; 8. Kowalczyk 23,7. Klasyfikacja PŚ: 1. Majdić 1617 pkt; 2. Kowalczyk 1502; 3. Saarinen 1401.

Sprint mężczyzn (1 km tech. klas.): 1. J. Kjoelstad 2.13,9; 2. J. K. Dahl strata 1,6 s; 3. E. Roenning (wszyscy Norwegia) 2,1. Klasyfikacja PŚ: 1. P. Northug (Norwegia); 2. D. Cologna (Szwajcaria); 3. O. V. Hattestad (Norwegia).[/ramka]

Zła informacja ze Sztokholmu jest taka, że Majdić wygrała tam łatwo i prowadzi w klasyfikacji finału PŚ z przewagą 26 sekund nad Kowalczyk, zdobyła też 24 pkt PŚ więcej niż Polka. Ale jest i dobra wiadomość: to już koniec sprintów na ten sezon.

W Falun od jutra do niedzieli będzie do przebiegnięcia 22,5 km, w trzech etapach, z ostrymi podbiegami. Czyli to co Polka lubi. W Sztokholmie dostała wszystko, czego nie znosi: sprint w centrum miasta, na wysypanym w ostatniej chwili śniegu, przy kilku stopniach ciepła.

Pozostało 83% artykułu
SPORT I POLITYKA
Aliszer Usmanow chce odzyskać władzę. Oligarcha Putina wraca do gry
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
kajakarstwo
92 medale i koniec. Rewolucja w reprezentacji Polski, odchodzi dwóch trenerów
kolarstwo
Marek Leśniewski, nowy prezes PZKol: Jestem zaprawiony w boju
Inne sporty
Wybory w Polskim Związku Kolarskim. Kto wygrał i czy prezes jest prezesem?
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Kolarstwo
Czesław Lang: Stanowisko prezesa PZKol nie jest mi do niczego potrzebne
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni