Konkursy w Zakopanem niezagrożone

Konkursy Pucharu Świata w Zakopanem nie są zagrożone. Burmistrz Janusz Majcher wydał zgodę.

Publikacja: 17.01.2011 19:21

Trening Adama Małysza na Wielkiej Krokwi w Zakopanem

Trening Adama Małysza na Wielkiej Krokwi w Zakopanem

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak now Piotr Nowak

Święto skoków pod Giewontem zaczyna się już w najbliższy czwartek, kwalifikacjami do piątkowego konkursu na Wielkiej Krokwi.

Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, twierdzi, że medialne informacje o tym, iż konkursy w Zakopanem są zagrożone, to paranoja. – Nie było żadnego zagrożenia. Mieliśmy świadomość, że być może nie zostanie na czas oddany trzykondygnacyjny pawilon, w którym znajduje się m.in. pomieszczenie dla mediów, ale byliśmy na to przygotowani. Media mają 400 m kwadratowych pod namiotem, więcej niż przed rokiem, na pewno wszyscy będą zadowoleni – mówi Kozak.

Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego, przyznał w rozmowie z „Rz“, że faktycznie nie było takiej możliwości, by konkursy zostały odwołane. – Owszem, byliśmy związani raportem straży pożarnej, który zawierał aż osiem punktów nakazujących poprawki elementów mogących zagrozić bezpieczeństwu, więc zgodę mogłem wydać dopiero po ich usunięciu.

Wszystko wskazuje na to, że jeśli w ciągu dwóch najbliższych dni dostarczone zostanie zezwolenie od nadzoru budowlanego dotyczące pawilonu, to burmistrz zmieni też zdanie w tej sprawie. W pawilonie są m.in. kabiny komentatorskie. – Wszystko, co trzeba, jest już podłączone, kabiny świecą czystością, nic tylko pracować. Sam tam byłem i widziałem.

Jeśli jednak pawilon nie zostanie oddany do użytku na czas, wtedy komentatorzy przeniosą się do przygotowanego wcześniej namiotu. To będzie wariant awaryjny – uspokaja burmistrz Janusz Majcher.

Zakopane już czeka na skoczków. Przestało padać, wyjrzało słońce, prognozy na weekend przewidują delikatny mróz. Na pierwsze dwa konkursy bilety w większości już sprzedano. Tylko na niedzielę zostało ich jeszcze sporo. Przyjadą najlepsi: Austriacy – Thomas Morgenstern i Andreas Kofler, czterokrotny mistrz olimpijski, Szwajcar Simon Ammann, będzie Norweg Tom Hilde i Fin Matti Hautamaeki.

Ale kilkadziesiąt tysięcy kibiców pod skocznią i tak będzie czekać na pierwsze od czterech lat zwycięstwo Adama Małysza, który prezentuje dobrą formę, ale wciąż ktoś jest od niego lepszy. Organizatorzy jak zwykle bardzo na Małysza liczą. Wystarczy, że powalczy skutecznie z najlepszymi w dwóch pierwszych konkursach, a ludzie zostaną też na trzeci.

Święto skoków pod Giewontem zaczyna się już w najbliższy czwartek, kwalifikacjami do piątkowego konkursu na Wielkiej Krokwi.

Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, twierdzi, że medialne informacje o tym, iż konkursy w Zakopanem są zagrożone, to paranoja. – Nie było żadnego zagrożenia. Mieliśmy świadomość, że być może nie zostanie na czas oddany trzykondygnacyjny pawilon, w którym znajduje się m.in. pomieszczenie dla mediów, ale byliśmy na to przygotowani. Media mają 400 m kwadratowych pod namiotem, więcej niż przed rokiem, na pewno wszyscy będą zadowoleni – mówi Kozak.

Inne sporty
Super Bowl. Wysokie loty Orłów
doping
Zielony ład w kolarstwie. Tlenek węgla oficjalnie zakazany
Inne sporty
Finał Super Bowl. Zwycięzca bierze wszystko
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim