Reklama

Kowalczyk kontra Bjoergen

Zmierzą się pierwszy raz od miesiąca: w sobotę na 10 km, w niedzielę w sprincie. Na trasie, gdzie Justyna wygrywa najczęściej

Publikacja: 22.01.2011 00:27

Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk

Foto: AFP

Otepaeae to jest jej miejsce. Estonię zawsze traktowała wyjątkowo, z wzajemnością. Uczyła się biegać, podpatrując Andrusa Veerpalu, przyjaźniła się z Kristiną Smigun, ma estońskich serwismenów.

Każdego lata przyjeżdża do Otepaeae trenować na nartorolkach, tu miała swój pierwszy klub kibica, jeszcze zanim zaczęły powstawać w Polsce. Tu pierwszy raz stanęła na podium Pucharu Świata, tutaj pierwszy raz wygrała, cztery lata temu. A potem zwyciężała też w latach 2009 i 2010.

Za każdym razem na 10 km stylem klasycznym, po trasie zaprojektowanej jak dla niej, z długimi podbiegami, ale bez trudnych zjazdów i wielu zakrętów. W sprincie, też stylem klasycznym, finał do tej pory jej uciekał. Rok w rok zajmuje w Estonii siódme miejsce.

W Otepaeae Justyna Kowalczyk wraca do startów po krótkiej przerwie na wysokogórskie zgrupowanie po Tour de Ski. To będzie jej pierwsze starcie z Marit Bjoergen od biegu na 15 km w La Clusaz, ostatnim przed świętami.

Ruszy na trasę o 10.40, pół minuty po Norweżce (wiceliderka PŚ Arianna Follis zrezygnowała ze startu, podobnie jak Marianna Longa i walcząca z tajemniczym wirusem Charlotte Kalla), ma szansę na pierwsze zwycięstwo nad nią w tym sezonie PŚ.

Reklama
Reklama

Zaczęło się już odliczanie do mistrzostw świata w Oslo. Został miesiąc i tylko trzy przystanki PŚ: Otepaeae, za dwa tygodnie Rybińsk i za kolejne dwa, tuż przed MŚ – Drammen. Justyna, tak jak wiele biegaczek, po każdym starcie pojedzie w wysokie góry i będzie wracała sprawdzić w zawodach, czy wszystko idzie zgodnie z planem.

Sobotni bieg na 10 km o 10.15, w niedzielę kwalifikacje sprintu o 8.15, wyścigi od 10. Transmisje w TVP 2 i Eurosporcie.

Otepaeae to jest jej miejsce. Estonię zawsze traktowała wyjątkowo, z wzajemnością. Uczyła się biegać, podpatrując Andrusa Veerpalu, przyjaźniła się z Kristiną Smigun, ma estońskich serwismenów.

Każdego lata przyjeżdża do Otepaeae trenować na nartorolkach, tu miała swój pierwszy klub kibica, jeszcze zanim zaczęły powstawać w Polsce. Tu pierwszy raz stanęła na podium Pucharu Świata, tutaj pierwszy raz wygrała, cztery lata temu. A potem zwyciężała też w latach 2009 i 2010.

Reklama
Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Reklama
Reklama