Justyna z Kulą i złamanym kijkiem

Justyna Kowalczyk sprint w Drammen przegrała przez złamany kijek, ale i tak zdobyła Kryształową Kulę

Publikacja: 21.02.2011 01:58

Justyna Kowalczyk była druga na 10 km stylem klasycznym, 28. w sprincie i trzeci raz z rzędu wygrała

Justyna Kowalczyk była druga na 10 km stylem klasycznym, 28. w sprincie i trzeci raz z rzędu wygrała Puchar Świata (fot. Thomas Winje Oijord)

Foto: AP

Na mistrzostwa świata do Oslo Justyna Kowalczyk wyruszyła już jako podwójna triumfatorka Pucharu Świata. Mniejszą Kryształową Kulę, w klasyfikacji biegów na dystansie, zapewniła sobie w sobotę, gdy na 10 km stylem klasycznym przegrała tylko z Marit Bjoergen. Kuli za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, już trzecie z rzędu, doczekała się wczoraj, gdy wprawdzie ze sprintu stylem dowolnym odpadła w ćwierćfinale, ale Bjoergen zajęła w nim dopiero piąte miejsce.

[srodtytul]Druga po Matikainen[/srodtytul]

Kowalczyk ma teraz 592 pkt przewagi nad Norweżką, a do końca sezonu zostały dwa biegi punktowane po 100 pkt i finał sezonu w Szwecji, gdzie można zdobyć 350 pkt. – Spełniło się moje największe marzenie. Przede mną wśród kobiet trzy puchary z rzędu miała tylko Finka Marjo Matikainen. Taka seria nie udała się tak wielkim narciarkom, jak Bente Skari, Virpi Kuitunen, Jelena Wialbe, Marit Bjoergen – mówi „Rz” Kowalczyk.

Polka wygrała już w tym sezonie Tour de Ski i dwie z trzech kul (trzecią, za sprint, zdobędzie pewnie Petra Majdić), teraz liczą się tylko mistrzostwa w Oslo. Pierwszy bieg, właśnie w sprincie stylem dowolnym, w czwartek. Dziś Justyna będzie pierwszy raz trenować na trasach mistrzostw.

Spakowała się i wyruszyła z Drammen już wczoraj, niedługo po pechowym ćwierćfinale. Nie składała odwołania, choć może mogłaby walczyć o swoje po tym, jak Finka Pirjo Muranen zablokowała jej drogę i nadepnęła na kijek, łamiąc go. – To było na podbiegu, miałyśmy tam trzy tory i chciałam zaatakować z tego skrajnego. Pirjo się zorientowała, przeskoczyła przede mnie, kijek się złamał. Było po zabawie. Do mety doszłam, a nie dobiegłam – opowiada Justyna. Rok temu sprint w Drammen też kończyła spacerem, wtedy zablokowała ją Bjoergen, ale dopiero w finale.

– Takie są sprinty. Nie odwoływaliśmy się, bo nie chciałam dyskwalifikacji Pirjo. Co bym na tym zyskała? Najwyżej przesunęliby mnie z szóstego na piąte miejsce. Ja swój cel w Drammen osiągnęłam. Potem czekałam już tylko na finał, żeby się przekonać, które miejsce zajmie Marit. I okazało się, że mogę świętować.

[srodtytul]Marit bliżej, ale daleko[/srodtytul]

Bjoergen trzeci raz z rzędu była poza podium sprintu, jedynej konkurencji, w której w tym sezonie przegrywa. Nad nią najmocniej pracowała w ostatnich tygodniach, ale w finale została z tyłu za Kikkan Randall i Maiken Fallą, a na finiszu przegrała jeszcze o centymetry z Charlotte Kallą i Arianną Follis. Norwegowie marzą, że Bjoergen zdobędzie medal w każdej z sześciu konkurencji. Ten w rozpoczynającym mistrzostwa sprincie wydaje się dziś najbardziej niepewny. A najpewniejszy: w biegu na 10 km klasycznym. Bjoergen miała w nim w sobotę w Drammen ponad 17 sekund przewagi nad Justyną. Najmniej w tym sezonie w tej konkurencji, ale wciąż bardzo dużo.

Kowalczyk cały dystans przebiegła jak na treningu: równym tempem, inaczej niż Bjoergen, która już na pierwszej pętli wypracowała sobie 10 sekund przewagi nad Polką.

– Nie nazwę tego treningiem, bo walczyłam bardzo mocno, ale taktyka była taka, żeby biec równo, pilnować techniki i cieszę się, że wiele osób patrzących z boku to dostrzegło – mówi Justyna. Gdy minęła w sobotę metę, czekająca za finiszem Bjoergen podeszła do niej i pogratulowały sobie.

Dziś biegi kobiet to one dwie. Trzeciej tak wszechstronnej zawodniczki nie ma. Therese Johaug jeszcze nią nie jest. Niewiadomą pozostają Charlotte Kalla i wracająca do zdrowia Kristin Stoermer Steira. Obok nich jest cała grupa biegaczek, które mogą Polce i Norweżce zagrozić w poszczególnych konkurencjach, jak Aino Kaisa Saarinen – trzecia w Drammen na 10 km – czy cała grupa sprinterek. Dlatego i Justyna, i Marit zgodnie zapowiadają, że mistrzostwa w Oslo to będzie temat na zupełnie inne opowiadanie. Zacznie się już w czwartek.

[ramka][srodtytul]Biegi w Drammen[/srodtytul]

[b]Kobiety[/b]

10 km techniką klasyczną: 1. M. Bjoergen (Norwegia) 27.31,9; 2. J. Kowalczyk (Polska) 17,3; 3. A. K. Saarinen (Finlandia) 23,6.Sprint: 1. K. Randall (USA) 2.17,2; 2. M. Caspersen Falla (Norwegia) strata 0,3; 3. Ch. Kalla (Szwecja) 0,6; 4. A. Follis (Włochy) 0,7; 5. Bjoergen 0,7; 6. I. Ingemarsdotter (Szwecja) 1,8;... 28. Kowalczyk odpadła w ćwierćfinale.

Klasyfikacja PŚ (po 25 z 31 zawodów): 1. Kowalczyk 1659 pkt; 2. Bjoergen 1067;3. Follis 1025; 4. M. Longa (Włocha) 928;5. P. Majdic (Słowenia) 894; 6. T. Johaug (Norwegia) 86;.. 61. P. Maciuszek (Polska) 45.

[b]Mężczyźni[/b]

15 km techniką klasyczną: 1. D. Rickardsson (Szwecja) 37.19,1; 2. M. Johnsrud Sundby (Norwegia) strata 29,0; 3. P. Northug (Norwegia) 30,0; 4. Dario Cologna (Szwajcaria) 33,6;... 82. M. Kreczmer (Polska) 4.58,0.

Sprint: 1. E. Joensson (Szwecja) 3.04,8; 2. A. Harvey (Kanada) strata 0,6; 3. Northug 0,9;... 69. Kreczmer – odpadł w kwalifikacjach.

Klasyfikacja PŚ (po 25 z 31 zawodów): 1. Cologna 1247 pkt; 2. Northug 894; 3. Rickardsson 781; 4. L. Bauer (Czechy) 724; 5. A. Legkow (Rosja) 716; 6. M. Hellner (Szwecja) 693;... 145. M. Michałek 7; 161. M. Kreczmer 3; 167. M. Staręga 2.[/ramka]

Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata
Kolarstwo
Strade Bianche. Tadej Pogacar upada, ale wygrywa
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Kolarstwo
Trwa proces lekarza, który wspierał kolarzy. Nie zawsze były to legalne sposoby
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście