Stoch trzeci i drugi w Sapporo

Kamil Stoch trzeci i drugi w Sapporo. W niedzielę był bliski zwycięstwa

Aktualizacja: 30.01.2012 02:17 Publikacja: 30.01.2012 02:17

Kamil Stoch po japońskich konkursach przesunął się na piąte miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata

Kamil Stoch po japońskich konkursach przesunął się na piąte miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata

Foto: AP

Do Adama Małysza z czasów wielkiej dominacji jeszcze mu daleko. Ale Małyszowi późniejszemu, kończącemu Puchar Świata na podium lub blisko podium, Stoch już dorównuje.

Po nieudanym Turnieju Czterech Skoczni wrócił mocniejszy niż na początku sezonu. Dziś nie ma powodu, by się czuć gorszym od któregokolwiek skoczka z czołówki. Ani od lidera Andreasa Koflera, który ostatnio jednym skokiem wpędza się w kłopoty, a drugim się z nich wyciąga. Ani od Andersa Bardala, z którym jest podobnie. A broniącemu Kryształowej Kuli Thomasowi Morgensternowi Polak nie ustępuje od początku sezonu, tylko Austriakowi częściej sprzyjało szczęście.

Po świetnych skokach w Sapporo Kamil ma już w PŚ 740 punktów, więcej, niż zdobył w całym poprzednim sezonie. Na podium staje dwa razy częściej niż przed rokiem, w co trzecim konkursie. Tyle że wcześniej, gdy był w czołowej trójce, to zawsze na pierwszym miejscu. A w tym sezonie zwycięstwo w Zakopanem pozostaje jedynym.

W Sapporo zanosiło się w niedzielę na drugie. I na pierwszą w karierze normalną wygraną: w konkursie bez zamieci i wichury, bez wielkich wzruszeń, bez pogoni za rywalami w drugiej serii. Stoch, trzeci w sobotnim konkursie, za Daiki Ito i Andersem Bardalem (Japończyk wygrał jedną dziesiątą punktu), w niedzielę prowadził po pierwszym skoku. Lot na 131,5 m, najdłuższy w tej serii, był jak od niechcenia, w pięknym stylu.

Ale w finałowej rundzie czegoś zabrakło. Nie tylko korzystnego wiatru, jak w Innsbrucku podczas Turnieju Czterech Skoczni, gdzie Stoch też prowadził po pierwszej serii. W Sapporo było nerwowo, bo warunki się zmieniały, skaczący przed Stochem Ito poleciał daleko, a Polak został raz zawrócony z belki. Ale zwycięstwo zabrał mu nie los, tylko błąd. – Popełniłem go zaraz za progiem, za gwałtownie poszedłem do nart, była taka chwila zawahania, co było widać w locie i musiałem skok wyciągać. Dlatego czuję lekki niedosyt – mówił Stoch w rozmowie ze skijumping. pl.

Skoczył znów 131,5 m, a Ito, który w pierwszej serii przegrał z nim o cztery metry, miał 137 m. Japończyk wygrał różnicą 2,1 pkt. To był jego weekend. Jeden z największych pechowców tego sezonu wreszcie się doczekał pierwszych zwycięstw w karierze. On, Stoch i Bardal mogą jeszcze w tym sezonie kilka razy popsuć plany Austriakom, nawet gdy wróci nieobecny w Sapporo Gregor Schlierenzauer. Za tydzień konkursy w Predazzo, próba przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata. Jak powiedział Stoch po drugim konkursie w Japonii: – Ja się dopiero rozkręcam.

Justyna Kowalczyk wygrała wczoraj w Otepaeae bieg łączony na 10 km w mistrzostwach Estonii. Jutro wylatuje do Moskwy, na czwartkowy sprint stylem dowolnym. Nie będzie tam Marit Bjoergen, która ma w PŚ 62 pkt przewagi nad Justyną.

Sobota

1. D. Ito (Japonia) 252,6 pkt (134 m; 130 m),

2. A. Bardal (Norwegia) 252,5 (134; 135),

3. K. Stoch (Polska) 247,2 (130; 127),

4. V.-H. Sklett (Norwegia) 246,1 (129; 138,5),

5. R. Koudelka (Czechy) 240 (130; 130),

6. R. Kranjec (Słowenia) 238,5 (128; 130)

...

13. P. Żyła 220,3 (130,5; 123,5),

20. K. Miętus 207,4 (126,5; 124),

38. M. Kot (wszyscy Polska) 76,8 (105).

Niedziela

1. Ito 243,7 pkt (127,5; 137),

2. Stoch 241,6 (131,5; 131,5),

3. A. Kofler (Austria) 241,

3 (122,5; 135),

4. Koudelka 228 (127; 129),

5. Sklett 220,8 (123,5; 131,5),

6. R. Freitag (Niemcy) 218,8 (129; 120)

...

20. Miętus 194,7 (113,5; 128),

28. Kot 169,9 (118; 107),

30. Żyła 164,8 (11,5; 110,5)

...

45. S. Hula (wszyscy Polska) 57,8 (95).

Klasyfikacja Pucharu Świata

1. Kofler 994 pkt,

2. Bardal 907,

3. G. Schlierenzauer (Austria) 866,

4. T. Morgenstern 774,

5. Stoch 740,

6. Freitag 686...

20. Żyła 180,

44. A. Zniszczoł 47,

45. Kot 42,

51. Miętus 22.

kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata