Reklama

Polska-Estonia 3:2: Emocje do ostatnich sekund

Reprezentacja Polski pokonała Estonię 3:2 i zachowała szansę awansu na zaplecze hokejowej elity. W sobotę ostatni mecz z Japonią.

Aktualizacja: 02.05.2019 21:47 Publikacja: 02.05.2019 21:43

Polska-Estonia 3:2: Emocje do ostatnich sekund

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

W środę Polacy przegrali z Rumunią po dogrywce 1:2 i bardzo skomplikowali swoją sytuację. Do tej pory wszystko szło jak trzeba, pokonali wysoko Holandię i Ukrainę, i przewodzili w tabeli. Niestety, przydarzyły im się trzy błędy, które rywale zamienili na bramki i zwyciężyli po dogrywce.

Po tej porażce drużyna prowadzona przez Tomka Valtonena spadła na drugie miejsce i musi liczyć na to, że w dwóch ostatnich spotkaniach Rumuni stracą przynajmniej jeden punkt.

Po to, aby kalkulacje miały jakikolwiek sens, Polacy musieli w czwartek pokonać Estończyków. Gospodarze mistrzostw świata Dywizji IB bardzo liczyli na awans. Fiński szkoleniowiec Jussi Tupamaki już na początku kwietnia zebrał na zgrupowaniu 33 hokeistów, z których wybrał 22-osobową kadrę. W estońskiej kadrze nie ma wielu znanych nazwisk. Największą gwiazdą jest Robert Rooba, 25-letni napastnik JYP Jyvaskyla, z którym wygrał Ligę Mistrzów. Swego czasu wiele w europejskim hokeju znaczył Andriej Makrow, ale ten napastnik ma już 39 lat.

Selekcjoner Polaków zmienił na to spotkanie bramkarza. Przemysława Odrobnego, który popełnił ostatnio dwa poważne błędy, zastąpił John Murray. Bramkarz GKS Tychy bronił bardzo dobrze, długo zachowywał czyste konto - skapitulował dopiero, gdy Estończycy grali w przewadze. Obrońcy zagapili się i zostawili tuż przed bramką samego Makrowa (polscy zawodnicy dostawali w tym meczu bardzo często kary, co utrudniało im grę).

Polacy prowadzili wtedy 3:0, po dwóch golach Filipa Komorskiego i pięknym uderzeniu Bartłomieja Neupauera. Wydawało się, że to bezpieczna przewaga, ale wysokie prowadzenie chyba rozkojarzyło Polaków. Dali się zepchnąć Estończykom, popełniali błędy i na siedem minut przed końcem spotkania Rooba zdobył bramkę na 3:2. Końcówka była bardzo nerwowa, Estończycy wycofali bramkarza, wprowadzając dodatkowego zawodnika do ataku, ale na szczęście, chociaż kilka razy zakotłowało się pod bramką Murraya, to rywale nie strzelili wyrównującego gola.

Reklama
Reklama

Przed Polakami jeszcze ostatnie spotkanie w turnieju - z Japonią, która w czwartek przegrała z Holandią 2:3.

Ten ostatni wynik daje nadzieję, że nie wszystko stracone. W sobotę Holandia gra z Rumunią i musi wywalczyć choćby punkt, by reprezentacja Polski zachowała szansę na wygranie turnieju. Zaczynając starcie z Japonią, Polacy będą już znali wynik meczu Rumunów.

Transmisja spotkania Polska - Japonia w sobotę od 15:15 w TVP Sport i na sport.tvp.pl

Estonia - Polska 2:3 (0:1, 0:0, 2:2)

Bramki dla Polski: Komorski (2), Neupauer

Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama