Petter gra wszystkim na nosie, a w szafie jest dopingowy trup

Petter Northug wreszcie znalazł drogę do złota. Dziś o 12.45 kobieca sztafeta, ale może się znaleźć w cieniu szwedzko-norwesko- -szwajcarskich insynuacji dopingowych.

Publikacja: 28.02.2013 00:41

Nikt w narciarstwie klasycznym nie zarabia tak dobrze jak on, nikt nie jest głośniejszy od niego, nikt tak nie drażni i nie dzieli. Nawet Norwegowie mają już czasami dość cyrku Northuga – tych bufonad i szyderstw ze Szwedów, którymi Petter karmi skandynawskie tabloidy.

Nie oszczędzi ani króla Karola Gustawa, ani króla nart Gunde Svana, rywali upokarza, zatrzymując się przed metą i czekając na nich. Albo grając na nosie, jak to zrobił w jednym z wyścigów sztafet. To dlatego kibiców z jego fanklubu można poznać w Val di Fiemme po nosorożcu narysowanym na kamizelce. I po haśle „La menn vaere menn", czyli – niech mężczyźni będą mężczyznami.

Ale są też w Val di Fiemme norwescy kibice, których pierwsze porażki Pettera w mistrzostwach cieszyły prawie tak jak zwycięstwa Marit Bjoergen. Bo oni odnajdują się w tej Norwegii, którą reprezentuje Marit – tej, która nie zapomniała, kim kiedyś była. A nie tej spod znaku Pettera – rozpuszczonej bogactwem.

Northug zaczął mistrzostwa od porażki z Nikitą Kriukowem w sprincie, w biegu łączonym został bez medalu, a w drużynowym sprincie nawet nie awansował do finału, bo biegnący z nim Pal Golberg miał fatalny dzień. Udało się dopiero wczoraj, w wielkim stylu. Wyprzedził Szweda Johana Olssona, trzeci był Norweg Tord Asle Gjerdalen. To było pierwsze w Val di Fiemme norweskie złoto w męskich biegach.

Ale ostatnie słowo należało wczoraj do Szwedów. Telewizja SVT pokazała wieczorem dokument o dopingowej codzienności w biegach w latach 90., gdy jeszcze nie było testów na EPO, paszportów biologicznych i koksowano się na potęgę. Również, sugeruje SVT, w Norwegii, która swoje narciarstwo uważa za czyste jak śnieg. Szwedzka telewizja dotarła do wyników badań krwi m.in. z mistrzostw świata w Thunder Bay (1995) i biegów pucharowych w Lahti (1997). Wśród zawodników z tak wysokim poziomem hemoglobiny – 17,5 – że trudno go wytłumaczyć inaczej niż nielegalnym wspomaganiem, znaleźli się m.in. biegacz wszech czasów Bjoern Daehlie i Vegard Ulvang. A Kazach Władymir Smirnow, trzykrotny mistrz z Thunder Bay, miał według ustaleń SVT hemoglobinę na poziomie aż 19,8.

Dziś o 12.45 wyścig sztafet (transmisja o 12.45 w TVP 2 i Eurosporcie) z Justyną Kowalczyk na drugiej zmianie. Inny wynik niż zwycięstwo Norweżek byłby największą sensacją mistrzostw, a za metą zacznie się przepytywanie, co narciarki sądzą o filmie SVT. Szwajcarski dziennik „Neue Zuercher Zeitung" już po trzecim złotym medalu Norweżek, zdobytym przez Therese Johaug, połączył sprawę leków na astmę z zaburzeniami rytmu serca u Marit Bjoergen i dwóch biegaczy z męskiej kadry. To rewanż za to, że Norwegowie wypominają Dario Colognii kontrowersyjnego menedżera: Marc Biver był wcześniej m.in. dyrektorem w grupie kolarskiej Astana – w czasach, gdy koks był normą. Trzech się bije, ktoś skorzysta. Ciąg dalszy nastąpi.

—Paweł Wilkowicz z Val di Fiemme

Bieg na 15 km: 1. P. Northug (Norwegia) – 34.37,1; 2. J. Olsson (Szwecja) – strata 11,8; 3. T. A. Gjerdalen (Norwegia) – 22,3; ... 36. M. Kreczmer 2.58,5; 57. M. Staręga (Polska) 4.15,1 73. S. Gazurek  5.50,6; 82. J. Antolec (wszyscy Polska) 6.24,7

Nikt w narciarstwie klasycznym nie zarabia tak dobrze jak on, nikt nie jest głośniejszy od niego, nikt tak nie drażni i nie dzieli. Nawet Norwegowie mają już czasami dość cyrku Northuga – tych bufonad i szyderstw ze Szwedów, którymi Petter karmi skandynawskie tabloidy.

Nie oszczędzi ani króla Karola Gustawa, ani króla nart Gunde Svana, rywali upokarza, zatrzymując się przed metą i czekając na nich. Albo grając na nosie, jak to zrobił w jednym z wyścigów sztafet. To dlatego kibiców z jego fanklubu można poznać w Val di Fiemme po nosorożcu narysowanym na kamizelce. I po haśle „La menn vaere menn", czyli – niech mężczyźni będą mężczyznami.

Inne sporty
Super Bowl. Wysokie loty Orłów
doping
Zielony ład w kolarstwie. Tlenek węgla oficjalnie zakazany
Inne sporty
Finał Super Bowl. Zwycięzca bierze wszystko
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim