Po sukcesach w Titisee-Neustadt skoczkowie wrócili do Polski i trenowali w Szczyrku. Łukasz Kruczek uznał, że na szwajcarską skocznię weźmie szóstkę: Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jan Ziobro i Klemens Murańka.
Krzysztof Miętus zostanie wysłany na weekend do Lahti, by tam z sześcioma kolegami (m. in. Stefaną Hulą) poprawiać formę w Pucharze Kontynentalnym. Po raz pierwszy w tym sezonie trener polskiej kadry nie wykorzysta wszystkich siedmiu miejsc, jakie daje mu regulamin Pucharu Świata w pierwszym okresie rywalizacji. W drugim okresie, czyli w 62. Turnieju Czterech Skoczni też może mieć siódemkę, ale zależeć to będzie od pozycji Huli w klasyfikacji pucharowej.
Najważniejsza dla kibiców będzie zapewne forma Kamila Stocha. Po jego pięknych skokach w Niemczech apetyt wzrósł. Konkursy na Grosse Titlis w Engelbergu (K-125, HS 137) odbędą się w sobotę i niedzielę, pierwsze kwalifikacje w piątek.
Nie zobaczymy w tych zawodach Thomasa Morgensterna, mocno poobijanego po upadku w Titisee-Neustadt. Austriak nie odniósł poważnych obrażeń, skończyło się w sumie tylko na chwilowym bólu, strachu i złamanym palcu, ale parę dni rekonwalescencji też jest potrzebne. Morgenstern zapewne wróci na Turniej Czterech Skoczni (ocenia tę szansę na 70 proc.).
W kadrze austriackiej nastąpią w Engelbergu dwie zmiany, na Puchar Kontynentalny pojedzie bowiem Manuel Fettner, za niego i Morgensterna zobaczymy debiut zagraniczny Thomasa Dietharta i wróci Martin Koch.