Thomas Morgenstern upadł na treningu na mamucim obiekcie Kulm w austriackim Bad Mitterndorf. Bezpośrednio ze skoczni przetransportowano skoczka do kliniki Unfallkrankenhaus w Salzburgu. Pierwsze komunikaty lekarzy nie były najlepsze. Morgenstern miał obite płuca, a jego stan początkowo określono jako krytyczny.

- Stan Thomasa jest zaskakująco dobry. Dlaczego trzymaliśmy pacjenta cały czas na oddziale intensywnej opieki medycznej? Po to, by zapewnić mu jak największą prywatność. Nie chodziło wyłącznie o sprawy medyczne - powiedział lekarz Josef Obrist.

Po wyjściu ze szpitala Morgensterna czeka rehabilitacja w prywatnej klinice w Klagenfurcie. Wciąż nie jest wykluczone, że weźmie udział w igrzyskach olimpijskich, które rozpoczynają się 7 lutego w Soczi. Trener austriackich skoczków Alexander Pointner czeka na informacje o stanie zdrowia swojego zawodnika. 27 stycznia mija termin zgłaszania zawodników.

Nie jest to pierwszy upadek Morgensterna w tym sezonie. 15 grudnia podczas konkursu Pucharu Świata w niemieckim Titisee-Neustadt Austriak upadł po wylądowania na 141. metrze i uderzył głową w zeskok. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że zawodnik ma drobne stłuczenia oraz złamany palec prawej ręki.

Zaledwie dwa tygodnie później Morgenstern wystartował w 62. Turnieju Czterech Skoczni, który zakończył na drugim miejscu.