Międzynarodowy Komitet Olimpijski chciał ogłosić tę informację po zakończeniu igrzysk w Soczi. Członek komisji antydopingowej Kristjan Port potwierdził estońskiej gazecie "Postimees", że kontrola dopingowa Smigun-Vaehi wykryła stosowanie niedozwolonych środków.
Estońska biegaczka o wynikach badania wiedziała od dwóch miesięcy. Zawodniczka wystosowała dziś oficjalny list, w którym informuje, że nie brała niedozwolonych środków i zawsze była uczciwa. Obecnie czeka na wyniki badań próbki B.
Smigun-Vaehi zdobyła na igrzyskach w Turynie dwa złote medale - w biegu na 10 kilometrów techniką klasyczną oraz 15 kilometrów w biegu łączonym. Oba krążki prawdopodobnie straci. W tej sytuacji złoto za bieg na 10 kilometrów otrzyma Bjoergen, która na metę dobiegła jako druga.
W swojej karierze Bjoergen zdobyła siedem medali igrzysk olimpijskich, w tym trzy złote cztery lata temu na igrzyskach w Vancouver. Norweżka przed rozpoczynającymi się dziś igrzyskami zapowiedziała, że jest w stanie walczyć o kolejne sześć medali.
Nie jest to pierwsza sytuacja, w której Estonka podejrzana jest o stosowanie dopingu. W 2001 roku wykryto w jej ogranizmie niedozwolony norandrosteron. Przeprowadzone badania próbki B nie wykazały śladów po tym środku.