Gazeta kolejny raz publikuje po Igrzyskach własną klasyfikację medalową według najgorszych występów sportowych. Za zajęcie ostatniego miejsca w każdej konkurencji olimpijskiej "WSJ" przyznaje reprezentacji medal ołowiany. Za zajęcie drugiego miejsca od końca kraj dostaje medal cynowy, a za zajęcie trzeciego miejsca od końca - medal cynkowy.
Wyniki sportowców, którzy nie ukończyli konkurencji (takich jak np. Justyna Kowalczyk w biegu na 30 km) lub zostali zdyskwalifikowani, nie są brane pod uwagę.
W tej klasyfikacji prowadzi niespodziewanie Korea Płd., która zebrała aż 20 takich "medali". Na drugim miejscu są Kanadyjczycy, a na trzecim Amerykanie. Polska zajmuje zaszczytne czwarte miejsce z 2 medalami ołowianymi, 5 medalami cynowymi i 7 cynkowymi.
Jak pisze "Wall Street Journal", wysokie miejsca Kanady i USA łatwo wytłumaczyć - oba kraje wysyłają na Igrzyska olbrzymie reprezentacje i w każdej konkurencji mają wielu lepszych i gorszych zawodników. "Polska nie ma takiego usprawiedliwienia" - podsumowuje gazeta.
Cały tekst "Wall Street Journal" można przeczytać tutaj.