Reklama

Na wschodzie bez zmian

Mistrzostwa świata elity na Białorusi wygrali Rosjanie. Ten turniej to koszmar obrońców praw człowieka.

Publikacja: 26.05.2014 19:33

Na wschodzie bez zmian

Foto: AFP

Przyznanie Białorusi organizacji turnieju oburzyło zachodnich polityków. Dodatkowym ciosem był triumf Rosjan. Dwa kraje, które ostatnio budzą mnóstwo kontrowersji, z wyższością patrzą na Zachód.

Ale dla kibiców potyczki polityków to sprawa drugorzędna. W niedzielę na ulicach Moskwy pojawiły się tłumy rozśpiewanych ludzi ubranych w barwy narodowe. Piwo i mocniejsze napoje lały się strumieniami do poniedziałkowego poranka.

Finałowy pojedynek z Finlandią (5:2) był dla Rosjan szczególny, nie tylko dzięki wygranej (podczas igrzysk w Soczi Finowie pokonali Rosjan 3:1). Sukces hokeistów podziwiał z trybun Mińsk Areny Władimir Putin.

– Dziękuję wam bardzo za wspaniałą, cudowną grę. Możemy być dumni, że mamy utalentowaną drużynę z tak wielkim charakterem. Uszczęśliwiliście miliony ludzi – powiedział po meczu prezydent, który poszedł do szatni rosyjskiej kadry, by osobiście uścisnąć rękę każdemu zawodnikowi i napić się szampana z mistrzowskiego pucharu.

Dumy nie krył również przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenko: nie z gry swojego zespołu, który rozgrywki zakończył w ćwierćfinale, lecz z powodu perfekcyjnie zorganizowanego turnieju.

Reklama
Reklama

Nie wszystko jednak przebiegło po myśli białoruskiego prezydenta. Przed przejściami granicznymi w Terespolu i Kuźnicy organizacje broniące praw człowieka postawiły billboardy z napisami w języku angielskim: „Mistrzostwa świata w ilości więźniów politycznych" oraz „Nie grajcie z dyktatorem".

Szwedzki działacz na rzecz praw obywatelskich Robert Hardh próbował wejść na spotkanie Szwecja – Włochy w koszulce hokejowej z nazwiskiem opozycyjnego działacza Alesia Bialackiego, który spędził w areszcie już 33 miesiące. Ochrona Czyżouka Areny zabrała Szweda na przeszukanie. Na mecz udało mu się wejść dopiero po interwencji prezesa szwedzkiej federacji hokejowej.

Protesty kolejny raz nie przyniosły żadnego efektu. Łukaszenko nagle nie złagodniał. Za to szeroko się uśmiechał, gdy udanego turnieju gratulował mu sam Władimir Putin.

 

 

Przyznanie Białorusi organizacji turnieju oburzyło zachodnich polityków. Dodatkowym ciosem był triumf Rosjan. Dwa kraje, które ostatnio budzą mnóstwo kontrowersji, z wyższością patrzą na Zachód.

Ale dla kibiców potyczki polityków to sprawa drugorzędna. W niedzielę na ulicach Moskwy pojawiły się tłumy rozśpiewanych ludzi ubranych w barwy narodowe. Piwo i mocniejsze napoje lały się strumieniami do poniedziałkowego poranka.

Reklama
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Reklama
Reklama