Wreszcie mamy Bermuda Bowl

Polacy po raz pierwszy zdobyli Bermuda Bowl – drużynowe mistrzostwo świata. W finale pokonali Szwecję 308:293.

Publikacja: 11.10.2015 18:25

Wreszcie mamy Bermuda Bowl

Foto: Wikimedia Commons

Trzy pary tworzące mistrzowską drużynę to Piotr Gawryś i Michał Klukowski, Krzysztof Jassem i Marcin Mazurkiewicz oraz Jacek Kalita i Michał Nowosadzki. Kapitanem był Piotr Walczak, głównym trenerem – Stanisław Gołębiowski. Finał ze Szwecją to trzy dni gry i 128 rozdań w 8 sesjach, prowadzenie zmieniało się kilkadziesiąt (!) razy.

Te emocje prezes Polskiego Związku Brydża Sportowego Radosław Kiełbasiński nie bez racji porównywał z napięciem ostatnich minut meczu piłkarzy Szkocja – Polska.

– Remisu wprawdzie nie było, ale na pięć rozdań przed końcem jeszcze prowadzili Szwedzi. Finisz w wykonaniu naszych zawodników był jednak imponujący. Aż się wierzyć nie chciało. Potem niemal zawał serca, łzy i radość – mówił prezes, także wiceprzewodniczący World Bridge Federation. Podobne napięcie towarzyszyło grze Polaków w półfinale, w którym pokonali Anglików 207:205.

42. turniej Bermuda Bowl odbył się w Indiach, w Chennai (dawniej Madras), startowały 22 ekipy. Drużynowe mistrzostwa świata rozgrywane są co dwa lata, mają historię datowaną od 1950 roku (wtedy na Bermudach odbył się pierwszy mecz USA – Europa).

Zwycięstwo Polaków to podsumowanie wielu lat międzynarodowych sukcesów brydżystów znad Wisły. Brakowało tylko tego najcenniejszego – Bermuda Bowl, o który już raz walczyli w finale w 1991 roku w Jokohamie, ale wtedy przegrali z Islandią (mają też brązowe medale z lat 1981, 2001, 2003 i 2013).

Obecna drużyna mistrzów to też mieszanka pokoleniowa, był w niej Piotr Gawryś (rocznik 1955), znany arcymistrz tego sportu, grał Michał Klukowski (19 lat i 4 miesiące), od niedzieli najmłodszy zdobywca  Bermuda Bowl w historii światowego brydża.

Reprezentacja Polski zdobyła w Chennai jeszcze kilka splendorów: w rywalizacji drużyn seniorskich (powyżej 60 lat) Polakom wręczono brązowy medal – wygrali Amerykanie (ale prowadzeni przez polskiego arcymistrza Jacka Pszczołę) przed Szwedami. W turnieju kobiecym, czyli Venice Cup Polki były dziewiąte. Złoto wywalczyły Francuzki, ale wśród nich Joanna Żochowska, kiedyś grająca w barwach biało-czerwonych. Wreszcie w turnieju teamów międzynarodowych w zwycięskiej ekipie był m.in. Krzysztof Martens.

W przyszłym roku PZBS obchodzić będzie jubileusz 60-lecia. Z tej okazji we wrześniu we Wrocławiu odbędzie się olimpiada brydżowa (World Bridge Games) – najważniejsze i największe zawody każdego czterolecia tej dyscypliny.

Trzy pary tworzące mistrzowską drużynę to Piotr Gawryś i Michał Klukowski, Krzysztof Jassem i Marcin Mazurkiewicz oraz Jacek Kalita i Michał Nowosadzki. Kapitanem był Piotr Walczak, głównym trenerem – Stanisław Gołębiowski. Finał ze Szwecją to trzy dni gry i 128 rozdań w 8 sesjach, prowadzenie zmieniało się kilkadziesiąt (!) razy.

Te emocje prezes Polskiego Związku Brydża Sportowego Radosław Kiełbasiński nie bez racji porównywał z napięciem ostatnich minut meczu piłkarzy Szkocja – Polska.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kolarstwo
Dramatyczne okoliczności śmierci kolarki Muriel Furrer
Inne sporty
Sezon 2024 w kolarstwie: Spektakl czterech aktorów z jedną rolą główną
Inne sporty
MŚ Zurych 2024. Katarzyna Niewiadoma z dużą stratą. Rafał Majka nie wystartuje
kolarstwo
Mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym Zurych 2024. Nie żyje Muriel Furrer
Inne sporty
Agonia Polskiego Związku Kolarskiego. Kto wyprowadzi związek z kryzysu?