Pomysł, by trener Aleksander Wierietielny wraz z Justyną Kowalczyk zbudowali nową reprezentację kobiet, padł zaraz po igrzyskach w Pjongczangu. Umowę podpisano w marcu 2018 roku i zaczęła się praca od podstaw: budowa grupy szkoleniowej, selekcja kandydatek, pierwsze obozy, obustronne docieranie postaw i charakterów.
W kadrze A jest obecnie dziesięć dziewczyn w wieku od 16 do 22 lat. O talencie co najmniej na miarę dobrych startów w Pucharze Świata mówi się już w przypadku 20-letniej Weroniki Kalety, 19-letniej Izabeli Marcisz i 18-letniej Moniki Skinder, która ubiegłej zimy została wicemistrzynią świata juniorek w sprincie. Ta trójka pojechała na inaugurację PŚ do Ruki i efektem jest 29. miejsce Marcisz w biegu pościgowym – dwa małe, ale ważne punkty w PŚ (pierwsze w karierze).