Reklama
Rozwiń

Geniusz dodał skrzydeł. Dominacja Red Bulla budzi jednocześnie wściekłość i podziw

Max Verstappen wygrywa w tym roku jak na zawołanie – stał na najwyższym stopniu podium 13 z 16 wyścigów – i pędzi po trzeci z rzędu tytuł mistrza świata. Zespołowo Red Bull zapewnił już sobie szósty triumf w dziejach zespołu, choć finał sezonu odbędzie się dopiero za dwa miesiące. To sygnał, że przed nami dalsze śrubowanie rekordów – zarówno przez drużynę, jak i jej holenderskiego asa w kokpicie.

Publikacja: 02.10.2023 03:00

Adrian Newey – człowiek, który stoi za sukcesami Red Bulla

Adrian Newey – człowiek, który stoi za sukcesami Red Bulla

Foto: Mark Thompson/Getty Images/AFP

Taka dominacja w królowej sportu nie jest niczym nowym. Wszyscy pamiętają przecież McLarena z epoki Ayrtona Senny oraz Alaina Prosta (przełom lat 80. i 90.), Michaela Schumachera i Ferrari w pierwszych sezonach XXI wieku czy wreszcie Mercedesa z rekordami Lewisa Hamiltona przez pierwszych siedem lat ery hybrydowych jednostek napędowych, czyli od 2014 roku.

Posmakował je także sam Red Bull, który od 2010 do 2013 roku zdobył przecież cztery tytuły mistrzowskie. Pierwszym kierowcą austriackiej ekipy był wówczas Niemiec Sebastian Vettel.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Formuła 1
Sergio Perez wróci do Formuły 1? Cadillac szansą dla Meksykanina
Formuła 1
Formuła 1. Nawet faworyci nie mogą spać spokojnie
Formuła 1
Ruszył sezon Formuły 1. Lando Norris najszybszy w GP Australii
Formuła 1
Rusza nowy sezon Formuły 1. Nie będzie czerwonych latarni
Formuła 1
Nowy sezon Formuły 1. Najlepsze wrażenie zrobił McLaren
Formuła 1
Nowy sezon Formuły 1. W przeddzień rewolucji