Walkę na stadionie Principality obejrzało 75 blisko tysięcy widzów. Sędziowie nie mieli wątpliwości - Joshua wygrał jednogłośnie 118:110, 119:109 i 119:109.
To pierwsza walka, w której Brytyjczyk nie zwyciężył przed czasem, żaden z jego poprzednich rywali nie dotrwał do końca w 20 pojedynkach. Parker poniósł pierwszą porażkę na zawodowych ringach, ale była ona więcej niż honorowa. Nie dał się znokautować, co przewidywało wielu fachowców. Obaj dotrwali do końcowego gongu w doskonałej formie, gdyż nie było wielu elektryzujących spięć. Joshua nie ryzykując budował punktową przewagę i skończył pojedynek z uśmiechem na ustach.