W sobotę w Monako uczestnicy obu turniejów World Boxing Super Series (WBSS) w wagach superśredniej i junior ciężkiej dowiedzieli się, z kim walczą. Rozstawieni mieli wybierać sobie rywali, ale w tym drugim turnieju poznali ich wcześniej, więc to, co zaprezentowano podczas uroczystości w Monako, było cokolwiek sztuczne.
Dla nas istotniejszy jest WBSS w wadze junior ciężkiej, bo mamy w nim Krzysztofa „Diablo" Włodarczyka (53-3-1, 37 KO), byłego mistrza IBF i WBC, który 20 maja w Poznaniu pokonał Noela Gevora i nabył prawa pretendenta do tytułu będącego w posiadaniu Gassijewa (24-0, 17 KO). O tym, że Osetyniec z Władykaukazu będzie jego rywalem, mówiono już wcześniej.
Rozstawiony z nr. 1 Ukrainiec Ołeksandr Usyk (mistrz WBO) „wybrał" sobie byłego czempiona tej organizacji, Niemca Marco Hucka, a nr 3, Łotysz Meiris Briedis (mistrz WBC), Kubańczyka Mike'a Pereza.
W tej sytuacji wiadomo było, że kolejny Kubańczyk, rozstawiony z nr. 4, mistrz WBA Yunier Dorticos zmierzy się z drugim z Rosjan, Dmitrijem Kudriaszowem. Pierwszym rezerwowym jest Krzysztof Głowacki, który musiał ustąpić miejsca Perezowi, promowanemu przez jednego z najpotężniejszych ludzi dzisiejszego boksu, Eddiego Hearna.
Mieszkający w Irlandii Perez, do niedawna czołowy pięściarz wagi ciężkiej, jest jedynym przedstawicielem Wysp Brytyjskich w tym turnieju. Inna sprawa, że w wadze superśredniej Anglików może być aż czterech, jeśli w sobotę Chris Eubank Jr pokona Artura Abrahama.