Reklama

Wszystko rozejdzie się po kościach?

Mairis Briedis, który znokautował w Rydze Krzysztofa Głowackiego, na razie cieszy się z awansu do finału World Boxing Super Series (WBSS), ale nie ma mistrzowskich pasów, które miały być stawką tego pojedynku.

Aktualizacja: 19.06.2019 06:39 Publikacja: 18.06.2019 21:00

Wszystko rozejdzie się po kościach?

Foto: Shutterstock

Wygląda na to, że mistrzem organizacji WBO dalej jest Głowacki, chociaż w Rydze przegrał w trzecim starciu, a pas WBC dalej jest wakujący. Co więcej, na razie nie wiemy, czy walka ta, w związku ze skandalicznymi wydarzeniami jej towarzyszącymi, nie zostanie uznana za nieodbytą, a być może – co mniej prawdopodobne – Briedis zostanie nawet zdyskwalifikowany.

To, co Łotysz zrobił w drugim starciu, było szokujące: w odpowiedzi na faul Polaka (uderzenie w tył głowy) zdzielił go łokciem w szczękę. I gdyby Głowacki nie zgłosił gotowości do kontynuowania pojedynku, 76-letni sędzia ringowy Robert Byrd musiałby w zgodzie z obowiązującymi przepisami zdyskwalifikować Briedisa. Czy zdecydowałby się na taki krok, by wyrzucić z turnieju sportowego bohatera Łotwy, jakim jest 32-letni pięściarz, na jego terenie, na oczach jego publiczności? Tego się już nigdy nie dowiemy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Boks
Ołeksandr Usyk wciąż niepokonany, prezydent Zełenski mu dziękuje. Kiedy kolejna walka?
Boks
Janusz Pindera: Biwoł - Bietierbijew. Czas na trylogię, też w Rijadzie
Boks
Siedem walk o mistrzostwo świata. Gala, jakiej nie było
SPORT I POLITYKA
Gangster z Sierpuchowa wciąż rządzi boksem. Dlaczego świat popiera oligarchę Putina?
Boks
Miliony na ringu. Arabia Saudyjska kupiła światowy boks
Reklama
Reklama