Puchar Polski dla Lechii Gdańsk

Finał stał na bardzo niskim poziomie, ale fanów z Gdańska z całą pewnością nie będzie to dziś martwić.

Aktualizacja: 02.05.2019 21:21 Publikacja: 02.05.2019 18:59

Puchar Polski dla Lechii Gdańsk

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Rutkowski

Pięć minut przed końcem kibice zasiadający na sektorze kibiców Lechii Gdańsk krzyknęli z radości. Równocześnie z ulgą odetchnęli fani neutralni, bo gol Flavio Paixao oznaczał, że nie będę musieli oglądać dogrywki w tym stojącym na zatrważająco niskim poziomie finale. Radość okazała się jednak przedwczesna –sędzia Bartosz Frankowski po konsultacji z VAR-em gola nie uznał.

Gdy wszyscy pogodzili się z tym, że będą musieli oglądać jeszcze pół godziny tego wyrobu piłkarsko-podobnego, prawidłowego gola  – w ostatniej akcji meczu, w siódmej minucie doliczonego czasu – zdobył Artur Sobiech, Chociaż bliższe prawdy byłoby stwierdzenie, że byłemu reprezentantowi Polski tę bramkę podarował bramkarz Jagiellonii Marian Kelemen. Słowak został na linii i nie zrobił kilku kroków, by złapać dośrodkowanie Paixao. Czekał aż piłka wpadnie mu do rąk, ale Sobiech zdążył go ubiec i wepchnął piłkę do siatki.

Pozostało 81% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Piłka nożna
Mecz bez historii, Robert Lewandowski bez gola. Barcelona bliżej wicemistrzostwa
Piłka nożna
Kolejny sezon Ligi Mistrzów. Piraci wzięli kurs na Europę
Piłka nożna
Czy będzie grupowy coming-out w zawodowej piłce nożnej?
Piłka nożna
Czy Manchester United i Chelsea zagrają w europejskich pucharach?
Piłka nożna
Kto poprowadzi największe kluby w przyszłym sezonie? Ruszyła karuzela nazwisk