Ale kibice chcieli wyników już teraz, podczas mistrzostw u nas...
A ja dzisiaj chciałbym mieć na koncie miliard złotych. Mamy to, co mamy. Tamta wspaniała generacja z Grzegorzem Tkaczykiem, Bartoszem i Michałem Jureckimi, Marcinem i Krzysztofem Lijewskimi to było po prostu szczęście, a nie efekt pracy. Teraz praca trwa od ponad czterech lat i już widać jej efekty, ale chcemy odnosić sukcesy w rywalizacji seniorów, kiedy nie mamy ich jeszcze w kategoriach juniorskich. Polska młodzieżówka grała w MŚ 2015 głównie dlatego, że mieliśmy ułatwioną drogę, bo organizowaliśmy mistrzostwa Europy. Teraz roczniki 2002 i 2003 same wywalczyły sobie awans. Niech następnym razem awansuje kolejna drużyna, a potem jeszcze młodsi. Jeśli z każdego z tych zespołów będzie po dwóch, trzech zawodników i dodamy do nich Piotra Jędraszczyka, Michała Olejniczaka czy Ariela Pietrasika, którzy już grają w kadrze, to powstanie fajna mieszanka. Potem ci zawodnicy muszą rozegrać 60–70 meczów na najwyższym poziomie i wtedy można od nich wymagać wyników.
Drogi na skróty nie ma?
Od wielu lat jestem w sporcie i widziałem różne kraje. Widziałem na przykład, jaką drogą szła Dania, która dopiero na początku lat 90. zaczęła odnosić sukcesy, ale wcześniej postawiła na szkolenie. Wiem, jak było w Szwecji, która po świetnym pokoleniu też miała czas biedy, trwający dobre dziesięć lat, ale postawiła na pracę. Mogę też wymienić przykłady Francji czy Norwegii. Teraz nawet reprezentacja Holandii prezentuje się lepiej niż Polska. Można powiedzieć z grubsza, że jesteśmy na poziomie Belgii.
Pan by pozostawił Patryka Rombla na stanowisku trenera reprezentacji?
To pracoholik, ja bym więcej nie zrobił. Wszyscy chcą wyników: sponsorzy, działacze, kibice, ale to nie jego wina, że ich nie ma. Jeśli chcemy budować wieżowiec, to najpierw wylejmy fundamenty. Nawet jeśli teraz przyjdzie świetny trener, podobnie pracowity, to zacznie zmieniać system i dopiero będzie można mówić o zmarnowanych latach. Jestem z Polską związany, to nie są puste słowa. Z chłopakami z drużyny śpiewałem Mazurka Dąbrowskiego. Nie chcę krytykować, uważam, że Polacy powinni teraz zachować chłodną głowę.