Hurkacz w wielkoszlemowym debiucie zwyciężył Tennysa Sandgrena 6:2, 6:2, 3:6, 6:3. Różnica rankingowa między Polakiem i Amerykaninem to blisko 150 pozycji. W Australian Open Sandgren grał w ćwierćfinale, Hurkacz doszedł do drugiej rundy eliminacji.
W Melbourne Sandgren interesował dziennikarzy także z powodu dużej aktywności w mediach społecznościowych, w których ujawnia poparcie dla amerykańskiej prawicy oraz zdecydowane poglądy w wielu innych sprawach. W Paryżu już z żadnej przyczyny głośno o nim nie będzie, bo młody Polak wyrzucił go z turnieju, prezentując mądry tenis, a także odporność na deszcz, który dwukrotnie przerywał grę. Znaczenie tego zwycięstwa trudno przecenić. Hubert Hurkacz zapamięta je na zawsze: piękny debiut w wielkoszlemowym turnieju głównym, zapewniony skok w klasyfikacji ATP ze 188. miejsca, o około 40 pozycji wyżej. Premia 79 tys. euro też jest nie do pogardzenia.