Żukowski: Porozumieć się ze sobą

Tenis to sport, w którym normą jest raczej ustatkowany zawodowiec dbający o konto, wizerunek i ścieżkę kariery niż buntownik z szaleństwem w oczach. Taki jak Nick Kyrgios.

Aktualizacja: 27.03.2019 19:19 Publikacja: 27.03.2019 19:16

Żukowski: Porozumieć się ze sobą

Foto: AFP

W Miami w meczu z Chorwatem Borną Coriciem Australijczyk kolejny raz pokazał, że tenis go nudzi, że gra, bo musi, a tak naprawdę chciałby być gdzie indziej i robić co innego. Świadczyła o tym już rozgrzewka, podczas której nawet nie udawał, że chce się rozgrzać. Mecz (przegrany, pomimo zwycięstwa w pierwszym secie) był w wykonaniu Australijczyka dalszym ciągiem spektaklu mającego świadczyć, że zwycięstwo nie jest jego pierwszorzędnym celem. Zdarzyło mu się nawet kibicowi sugerującemu, że może zamiast się wygłupiać, zacząłby grać, odpowiedzieć zwięźle: „Spier...", i pójść w stronę krzesełka, zanim Corić uderzył w piłkę przy serwisie.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Tenis
Z piekła do nieba. Carlos Alcaraz wygrywa Roland Garros
Tenis
Coco Gauff wygrała Roland Garros. Nowe porządki w Paryżu
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek sprowadzona na ziemię. Będzie nowa królowa Paryża
Tenis
Roland Garros. Paryż w ekstazie, rewelacyjna Francuzka znów sprawiła sensację
Tenis
Iga Świątek w półfinale Roland Garros. Złapała wiatr w żagle