Termin startu (3 sierpnia) był znany od kilku tygodni, przygotowania okazały się niełatwe, lista obecności zmieniała się do ostatniej chwili, tuż przed kwalifikacjami (dokładnie 35 minut) Bułgarka Wiktoria Tomowa okazała się mieć koronawirusa i została natychmiast wycofana z imprezy, ale turniej na kortach Palermo Country Time Club zaczął się i jest miejscem pilnie oberwowanym przez świat tenisa zawodowego.
    Pod względem sportowym nie jest to wydarzenie wielkie – turniej ma rangę International (250 tys. dol. w puli nagród), m. in. nie doszedł do skutku start Simony Halep (2. WTA) i Karoliny Pliskovej (3. WTA), do gry zgłosiły się tylko trzy tenisistki z pierwszej dwudziestki rankingu światowego: Petra Martić (15.), Marketa Vondrousova (18.) i Maria Sakkari (20.). Do gry w Palermo była też wstępnie zgłoszona Iga Świątek, ale nie skorzystała z tej możliwości. Mistrzyni Polski 2020 Magdalena Fręch przegrała pierwszy mecz kwalifikacji.