Fyrstenber i Matkowski są już czwartym deblem świata

Trzeci turniej – trzeci finał. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski są już blisko startu w Masters

Publikacja: 18.10.2010 01:58

Nie mogą narzekać – trzy pracowite tygodnie w Azji dały im skok z 11. na czwarte miejsce rankingu, we wszystkich turniejach walczyli o zwycięstwo. Do pełni szczęścia zabrakło niewiele. Jurgen Melzer i Leander Paes wygrali z nimi w Szanghaju 7:5, 4:6, 10 – 5.

– Sukces był możliwy, zawiódł nas pierwszy serwis, ale jest dobrze. Wygrywaliśmy z mocnymi parami, pojedziemy spokojni na najbliższe starty w Wiedniu (od 25 października), Walencji i hali Bercy. Może już przed grą w Paryżu zapewnimy sobie awans do Masters, bo arytmetyka rankingowa pozwala nam wciąż na dodawanie punktów – mówił Fyrstenberg.

Do zdobycia jest jeszcze pięć miejsc w wielkim finale sezonu. Duże szanse awansu zachowali także Łukasz Kubot z Austriakiem Oliverem Marachem, którzy w Szanghaju przegrali z Fyrstenbergiem i Matkowskim w półfinale i są piątą parą świata.

Turniej singlowy w Szanghaju wygrał Andy Murray, który poza Wielkimi Szlemami umie poradzić sobie z Rogerem Federerem. Zwyciężył Szwajcara 6:3, 6:2.

Po ponad dwóch latach posuchy wreszcie wygrała Ana Ivanović. Serbka pokonała w finale w Linzu Patty Schnyder 6:1, 6:2. W Osace Kimiko Date-Krumm mogła zostać najstarszą mistrzynią turnieju WTA, ale Tamarine Tanasugarn popsuła jej święto.

Turniejowe życie wraca do Europy. Panie grają w Moskwie (1 mln dol. nagród) i Luksemburgu (220 tys dol.), panowie też w Moskwie (1 mln dol.) i Sztokholmie (600 tys. euro). W Szwecji w drabince singlowej są Kubot i Michał Przysiężny.

Nie mogą narzekać – trzy pracowite tygodnie w Azji dały im skok z 11. na czwarte miejsce rankingu, we wszystkich turniejach walczyli o zwycięstwo. Do pełni szczęścia zabrakło niewiele. Jurgen Melzer i Leander Paes wygrali z nimi w Szanghaju 7:5, 4:6, 10 – 5.

– Sukces był możliwy, zawiódł nas pierwszy serwis, ale jest dobrze. Wygrywaliśmy z mocnymi parami, pojedziemy spokojni na najbliższe starty w Wiedniu (od 25 października), Walencji i hali Bercy. Może już przed grą w Paryżu zapewnimy sobie awans do Masters, bo arytmetyka rankingowa pozwala nam wciąż na dodawanie punktów – mówił Fyrstenberg.

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu