Jelena Dementiewa zakończyła karierę

Skończyła się faza grupowa mistrzostwa WTA w Dausze. Pary półfinałowe utworzyły: Wiera Zwonariowa i Karolina Woźniacka oraz Samantha Stosur i Kim Clijsters.

Publikacja: 30.10.2010 01:53

O takim układzie sobotnich półfinałów zadecydowało zwycięstwo Zwonariowej nad Clijsters 6:4, 7:5. Wydarzeniem wieczoru nie było jednak żadne ze zwycięstw, tylko pożegnanie z zawodowym tenisem Jeleny Dementiewej. Rosjanka przegrała ostatni mecz z Francescą Schiavone, następnie oświadczyła, że startem w stolicy Kataru kończy karierę.

Walczyła na kortach przez 12 lat, grała w finałach Roland Garros i US Open w 2004 roku, była obecna we wszystkich wielkoszlemowych półfinałach, w Pekinie została mistrzynią olimpijską, jeszcze w 2009 roku potrafiła wspiąć się na trzecie miejsce rankingu światowego. Trochę niespełniona, zawsze lubiana, uznała, że w wieku 29 lat czas zacząć nowe życie.

Na korcie odbyła się krótka uroczystość pożegnania Jeleny z udziałem wszystkich uczestniczek Masters i władz WTA. Wiera Zwonariowa powiedziała: – Rosja jest z Ciebie dumna. Kim Clijsters: – Nieprędko zobaczymy w turniejach kogoś tak uroczego, jak ona.

[ramka]Grupa Biała W. Zwonariowa (Rosja, 2) – K. Clijsters (Belgia, 3) 6:4, 7:5; W. Azarenka (Białoruś, 8) – J. Janković (Serbia, 6) 6:4, 6:1. Tabela końcowa: 1. Zwonariowa 3–0 6:0, 2. Clijsters 2–1 4:3, 3. Azarenka 1–2 3:4, 4. Janković 0–3 0:6.

Grupa Kasztanowa F. Schiavone (Włochy, 4) – J. Dementiewa (Rosja, 7) 6:4, 6:2. Tabela końcowa: 1. Stosur 2–1 5:2, 2. Woźniacka 2–1 4:3, 3. Schiavone 1–2 3:4, 4. Dementiewa 1–2 2:5.

Sobotnie półfinały (od 14.00): • Raymond, Stubbs – Peschke, Srebotnik • Clijsters – Stosur • Woźniacka – Zwonariowa • Dulko, Pennetta – King, Szwedowa[/ramka]

O takim układzie sobotnich półfinałów zadecydowało zwycięstwo Zwonariowej nad Clijsters 6:4, 7:5. Wydarzeniem wieczoru nie było jednak żadne ze zwycięstw, tylko pożegnanie z zawodowym tenisem Jeleny Dementiewej. Rosjanka przegrała ostatni mecz z Francescą Schiavone, następnie oświadczyła, że startem w stolicy Kataru kończy karierę.

Walczyła na kortach przez 12 lat, grała w finałach Roland Garros i US Open w 2004 roku, była obecna we wszystkich wielkoszlemowych półfinałach, w Pekinie została mistrzynią olimpijską, jeszcze w 2009 roku potrafiła wspiąć się na trzecie miejsce rankingu światowego. Trochę niespełniona, zawsze lubiana, uznała, że w wieku 29 lat czas zacząć nowe życie.

Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?