Reklama
Rozwiń

Sukces polskiego debla w Melbourne

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski po wygranym meczu deblowym w Australian Open opowiadają o swoim sukcesie

Publikacja: 20.01.2011 13:29

Mariusz Fyrstenberg

Mariusz Fyrstenberg

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

[b]"Rz": Podbudował was udany występ w londyńskim Masters, gdzie wygraliście wszystkie mecze w grupie?[/b]

[b]Mariusz Fyrstenberg:[/b] Tak udany finisz dał nam pewność siebie. Skończyliśmy sezon na bardzo wysokim, czwartym miejscu na świecie. Siła naszej gry jest coraz większa, wzmocniliśmy się psychicznie. Lepiej się odpoczywa jeżeli kończy się sezon na wysokim pułapie. Dobry wynik sprzyja też udanym wakacjom. W Australii jesteśmy rozstawieni z nr 5 i dobrze się z tym czujemy.

[b]Ile mieliście przerwy po ubiegłym sezonie?[/b] [b]

Marcin Matkowski:[/b] Dwa tygodnie. Potem wróciliśmy do treningów.

[b]Czy wypracowaliście już sobie taką pozycję, że w tenisowej szatni rywale odnoszą się do was z szacunkiem takim jak do Bjorkmana czy McEnroe’a?[/b]

Reklama
Reklama

[b]Marcin Matkowski:[/b] Do Bjorkmana czy McEnroe’a nam jeszcze bardzo dużo brakuje, ale gramy w tylu prestiżowych turniejach, że wszyscy wiedzą kim jesteśmy.

[b]Yen-Hsun Lu z Tajwanu i Niemiec Rainer Schuettler, dobry, ciekawy debel czeka na was w drugiej rundzie. Wygrali mecz po dwóch tie - breakach. Będzie ciężka przeprawa?[/b]

[b]Mariusz Fyrstenberg:[/b] Mają bardzo dobre returny, ale ich serwisy nie są zachwycające.

[b]Celujecie minimum w półfinał?[/b]

[b]Marcin Matkowski:[/b] Jesteśmy już na takim poziomie, że oczekujemy awansu do ćwierćfinału, półfinał będzie oczywiście mile widziany.

[i]- W Melbourne rozmawiał Tomasz Lorek[/i]

[b]"Rz": Podbudował was udany występ w londyńskim Masters, gdzie wygraliście wszystkie mecze w grupie?[/b]

[b]Mariusz Fyrstenberg:[/b] Tak udany finisz dał nam pewność siebie. Skończyliśmy sezon na bardzo wysokim, czwartym miejscu na świecie. Siła naszej gry jest coraz większa, wzmocniliśmy się psychicznie. Lepiej się odpoczywa jeżeli kończy się sezon na wysokim pułapie. Dobry wynik sprzyja też udanym wakacjom. W Australii jesteśmy rozstawieni z nr 5 i dobrze się z tym czujemy.

Reklama
Tenis
Jannik Sinner wygrał Wimbledon. Jeszcze kilka miesięcy temu był zawieszony za doping
Tenis
Wojciech Fibak dla „Rzeczpospolitej”: Wydaje się, że wróciła terminatorka Iga
Tenis
Tomasz Wacławek: Iga Świątek. Polska księżna Wimbledonu
Tenis
Iga Świątek pierwszą polską mistrzynią Wimbledonu. Nie pozwoliła rywalce marzyć
Tenis
Postawiła siebie na pierwszym miejscu. Amanda Anisimova – rywalka Igi Świątek w finale Wimbledonu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama