[b]"Rz": Podbudował was udany występ w londyńskim Masters, gdzie wygraliście wszystkie mecze w grupie?[/b]
[b]Mariusz Fyrstenberg:[/b] Tak udany finisz dał nam pewność siebie. Skończyliśmy sezon na bardzo wysokim, czwartym miejscu na świecie. Siła naszej gry jest coraz większa, wzmocniliśmy się psychicznie. Lepiej się odpoczywa jeżeli kończy się sezon na wysokim pułapie. Dobry wynik sprzyja też udanym wakacjom. W Australii jesteśmy rozstawieni z nr 5 i dobrze się z tym czujemy.
[b]Ile mieliście przerwy po ubiegłym sezonie?[/b] [b]
Marcin Matkowski:[/b] Dwa tygodnie. Potem wróciliśmy do treningów.
[b]Czy wypracowaliście już sobie taką pozycję, że w tenisowej szatni rywale odnoszą się do was z szacunkiem takim jak do Bjorkmana czy McEnroe’a?[/b]