Novak Djoković rozdaje w Melbourne czekoladki

Obrońca tytułu pierwszy raz przyjechał do Australii bez swego trenera, Słowaka Mariana Vajdy.

Publikacja: 13.01.2014 01:00

Tomasz Lorek z Melbourne

Serb naraził się władzom światowego tenisa, bo stanął w obronie swojego przyjaciela Wiktora Troickiego. Podał w wątpliwość profesjonalizm ludzi odpowiedzialnych za walkę z dopingiem. Serb powiedział, że zawodnicy są bezsilni wobec urzędników, że Rafael Nadal ma dość wiecznych dyskusji z władzami, które niczego nie wnoszą, a Roger Federer jest nieskuteczny, bo chce być miły dla wszystkich.

Djoković rozdawał dziennikarzom czekoladki, ale wcale nie ma słodkiego życia. Od niedawna pracuje z Borisem Beckerem, gdyż Marian Vajda musi ograniczyć podróże. Przyleci w marcu do Indian Wells, będzie towarzyszył Serbowi w Europie podczas turniejów na kortach ziemnych, ale znacznie więcej czasu spędzać chce w Bratysławie, gdyż jego żona jest chora. Djoković pierwszy raz przyleciał do Australii bez swojego przyjaciela Vajdy. Dla Serba każdy wynik inny niż finał będzie porażką. Ma łatwe losowanie, bo dopiero w czwartej rundzie może trafić na krnąbrnego Łotysza Ernestsa Gulbisa, a w ćwierćfinale zderzyć się ze Stanem Wawrinką, który dał mu się we znaki w czwartej rundzie Australian Open 2013. To było pięć morderczych setów, najtrudniejszy test Djokovicia w drodze po szósty tytuł Wielkiego Szlema.

Andy Murray łamie rakiety, wścieka się na cały świat, bo wie, że operacja zabrała mu czas niezbędny na solidne przygotowania. Szkot trenował na Margaret Court Arena, trzecim co do wielkości korcie w Melbourne Park. Jego mentor Ivan Lendl próbował rozładować nerwową atmosferę, bo nie mógł patrzeć, jak Andy pastwi się nad rakietami. Rzucił do Murraya: „Andy, pamiętaj, że trenujesz na korcie imienia Margaret Court, a to dobra wróżba. Ona ma na koncie 64 wygrane w Wielkim Szlemie". Andy spojrzał na Lendla i odparł: „Ivan, czy nie spędziłeś zbyt wiele czasu na meczu krykieta?". To aluzja do wydarzenia, które zdominowało niedzielne popołudnie w Melbourne. Na trybunach Cricket Ground na meczu Australia – Anglia zasiadło blisko 50 tys. kibiców.

Michał Przysiężny żartuje sobie z Tomasza Bednarka, twierdzi, że ten poświęcił się dla tenisa, odbywając 35-godzinną podróż na antypody, tylko po to, aby zagrać w pierwszej rundzie debla z Mariuszem Fyrstenbergiem i Marcinem Matkowskim. Bednarek, który rok temu w Australian Open grał w parze z Jerzym Janowiczem, tym razem zwarł szeregi z Chorwatem Ivo Karloviciem. Ciekawostka: do turnieju deblowego zgłosił się australijski duet weteranów Lleyton Hewitt – Pat Rafter.

Łukasz Kubot rozpocznie wspinaczkę w singlu od pojedynku z byłym triumfatorem Masters Rosjaninem Nikołajem Dawydienką. Polak zagra z dawną trzecią rakietą globu na korcie nr 11, tym samym, na którym w sobotnie popołudnie tak pięknie walczyła Katarzyna Piter. Kubot oglądał jej mecz w trzeciej rundzie eliminacji. Piter, wspierana w Melbourne także przez brata Kubę, psuła niewiele piłek i wykazała się ogromną determinacją. Awans do turnieju głównego to ogromny sukces sportowy tenisistki z Poznania, ale ważne jest też honorarium za pierwszą rundę – 30 tys. australijskich dolarów.

Lider światowego rankingu Rafael Nadal z szacunkiem wypowiada się o nadziei australijskiego tenisa Bernardzie Tomiciu. Nie boi się o to, że publiczność w meczu pierwszej rundy będzie dopingować niesfornego Australijczyka. Hiszpan dziwi się tylko, że kolejny raz zmieniono nawierzchnię, choć w poprzednich latach mecze były porywające.

Nadal odpoczął po fenomenalnym sezonie 2013. Grał pokazówki w Ameryce Południowej, rozegrał m.in. sentymentalny mecz z kończącym karierę Argentyńczykiem Davidem Nalbandianem. Pokazowa gra z Djokoviciem na lodowcu Perito Moreno była jego zdaniem lepsza niż argentyński stek. Hiszpan zażartował, że w obliczu przedziwnych manewrów z nawierzchnią w Melbourne Park gra na lodowcu nie byłaby wcale takim abstrakcyjnym pomysłem.

Tomasz Lorek z Melbourne

Serb naraził się władzom światowego tenisa, bo stanął w obronie swojego przyjaciela Wiktora Troickiego. Podał w wątpliwość profesjonalizm ludzi odpowiedzialnych za walkę z dopingiem. Serb powiedział, że zawodnicy są bezsilni wobec urzędników, że Rafael Nadal ma dość wiecznych dyskusji z władzami, które niczego nie wnoszą, a Roger Federer jest nieskuteczny, bo chce być miły dla wszystkich.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Tenis
Magda Linette nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Tenis
Czy Iga Świątek w tym sezonie rzeczywiście zawodzi?
Tenis
Kontuzjowany Hubert Hurkacz nie zagra w Miami. To już stan ostrzegawczy
Tenis
Tenisowy Enea Poznań Open 2025 z wyższą rangą
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Tenis
Miami. Iga Świątek na Florydzie już wygrywa
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście