Już sam tytuł „Brudna gra" sugeruje, że biały sport okaże się pod piórem autora trochę mniej biały, a mówiąc szczerze, całkiem czarny.
Nikodem Pałasz (w środowisku tenisowym znany lepiej jako Nikodem Jaworski, były menedżer deblistów Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego), napisał to, co wielu kibiców zapewne podejrzewa i co można wywnioskować z rozmów z tymi, którzy gwiazdorów znają prywatnie.
Tylko naiwni wierzą jeszcze, że farmakologiczny doping, internetowy hazard, piękne i łatwe kobiety nie mają wpływu na to, jak żyją arcybogaci gracze, którym przez lata organizatorzy turniejów i sponsorzy zamiatają pył sprzed nóg.
Powieść kryminalna to dobra forma, by to wszystko pomieścić. Kiedy tuż po wygraniu Finału ATP Tour w Londynie zamordowany zostaje as polskiego tenisa Artur Malewicz, zaczyna się w Warszawie śledztwo, które prowadzi młodszy aspirant Wiktor Wolski.
I oczywiście dowiadujemy się, że gwiazdor miał swoje mroczne tajemnice, że tenisowy związek to kłębowisko intryg, że możni tego świata lgną do tenisistów, którzy czują się nietykalni.