Sobotnie losowanie Masters odbyło się w jednym z wielkich centrów handlowych Singapuru. Polka nie trafiła najlepiej – ze wszystkim rywalkami grupowymi częściej przegrywała, niż wygrywała (bilans spotkań z Szarapową 2-10, z Kvitovą 1-6, z Woźniacką 4-6), dwa tygodnie odpoczynku od turniejów może jednak pomoże Agnieszce w ostatnim ważnym turnieju sezonu.
Szarapowa mówiła, że losowanie jej się podoba. – Myślę, że każde spotkanie będzie wyzwaniem, są tu dziewczyny, z którymi w tym roku przegrałam, są takie, z którymi wygrywałam, mam nadzieję na dobry start – dodała Rosjanka.
W drugiej grupie zmierzą się Serena Williams, Simona Halep, Genie Bouchard i Ana Ivanović. To będzie ciekawe porównanie: Amerykanka kontra dwie debiutantki w Masters plus bardziej doświadczona Serbka, z którą Serena przegrała raz na osiem meczów.
– Nie ma dla mnie znaczenia, z kim gram. Po prostu jestem gotowa na każdą rywalkę i naprawdę nie mogę się doczekać pierwszego spotkania. Chciałabym wyjść na kort już w poniedziałek – mówiła liderka rankingu światowego i mistrzyni finałów w 2012 oraz 2013 roku.
Turniej zaczyna się w poniedziałek, mecze odbywać się będą w Singapore Indoor Stadium z trybunami na 10 tysięcy miejsc.