Janowicza lepiej usypiać, niż drażnić

Jerzy Janowicz wygrał mecz pierwszej rundy i spotka się w czwartek z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem (nr 23).

Aktualizacja: 26.05.2015 18:54 Publikacja: 26.05.2015 18:39

Mirosław Żukowski z Paryża

Nazwisko Francuza pokonanego przez Janowicza w pierwszej rundzie podać wypada, ale zapamiętywać go raczej nie warto, z całym szacunkiem dla ciężkiej, prawie trzygodzinnej pracy Maxima Hamou, dwudziestolatka z Nimes. Dostał się on do turnieju głównego dzięki „dzikiej karcie”, gospodarze co roku dają szansę zdolnej młodzieży, ale akurat Hamou to wspomnienie po tenisie, którego już nie ma. Starsi kibice mogli mieć wrażenie, że oglądają Sergi Bruguerę, który w latach 90. wygrywał w Paryżu okopany trzy metry za końcową linią. Hamou się uchował, ale zapewne skończy tak, jak wakacyjne gwiazdeczki show biznesu, które Francuzi nazywają „mydełkami”, bo znikają bezpowrotnie, gdy kończy się lato.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu