Na turnieju WTA 250 Transylwania Open w Kluż-Napoce 33-letnia tenisistka przegrała 1:6, 1:6 już w pierwszej rundzie z Lucią Bronzetti. Zaraz po meczu wyściskała się z siedzącymi na trybunach najbliższymi osobami i niespodziewanie wróciła na kort i wzięła do ręki mikrofon.
Wzruszona, ze łzami w oczach, ogłosiła: „Nie wiem, czy rozmawiam z wami teraz z radością, czy ze smutkiem, ale podjęłam tę decyzję w duszy i sumieniu, bo zawsze byłam realistką wobec siebie. Dlatego przyjechałam tutaj, by zagrać i się pożegnać”.
Order Gwiazdy za zwycięstwo w Wimbledonie
Z kortu schodzi zawodniczka zajmująca 12. miejsce na liście liderek rankingu. Rumunka przewodziła przez 64 tygodni, z krótkimi przerwami od października 2017 do stycznia 2019 roku. To pod koniec drugiej dekady XXI wieku odnosiła największe sukcesy.
Czytaj więcej
Madison Keys mistrzynią Australian Open. 29-letnia Amerykanka - tak jak wcześniej z Igą Świątek - w finale z Aryną Sabalenką w pełni wykorzystała własny potencjał i ukryte przez lata możliwości.
Najpierw był finał Australian Open siedem lat temu, przegrany z Karoliną Woźniacką. Pierwsze zwycięstwo wielkoszlemowe odniosła kilka miesięcy później w Paryżu pokonując na Roland Garros Sloane Stephens.