Porażka Coco Gauff w Australian Open. Kim jest sensacyjna półfinalistka Paula Badosa?

Paula Badosa przerwała zwycięską serię Coco Gauff i po raz pierwszy zagra w półfinale turnieju Wielkiego Szlema. To będzie mecz przyjaciółek, bo po drugiej stronie siatki stanie Aryna Sabalenka.

Publikacja: 21.01.2025 11:17

Paula Badosa

Paula Badosa

Foto: AFP

Gauff przyleciała do Melbourne jako jedna z faworytek. Amerykanka po US Open – odpadła w czwartej rundzie z rodaczką Emmą Navarro – wygrała 22 z 24 meczów, w tym WTA Finals. To był dowód, że w tenisie na wysokim poziomie pozornie drobne zmiany mogą przynieść olbrzymie zyski. Grę Amerykanki odmienił Matt Daly, który po turnieju w Nowym Jorku zastąpił w jej sztabie Brada Gilberta i dołączył do Jeana-Christophe’a Faurela.

„The Athletic” napisał przed Australian Open, że Gauff jest jak iPhone, bo w każdym roku ma nową wersję, a najświeższa aktualizacja objęła atakowanie piłek przy forhendzie odrobinę wcześniej oraz zmianę uchwytu przy serwisie, aby był bardziej zbliżony do kontynentalnego. To marginalne zyski, które dały efekt zaskakująco szybko. Amerykankę w Melbourne zatrzymała dopiero Badosa.

Czytaj więcej

Bezlitosna Iga Świątek. Pędzi przez Australian Open jak kolej wysokich prędkości

– Przede mną jeszcze dużo pracy – powiedziała Gauff po porażce 5:7, 4:6 i tak dojrzałe słowa to najwyraźniej kolejna aktualizacja jej tenisowego oprogramowania. – Wiem, że niektóre mecze będą szły po mojej myśli, a inne nie. Niewykluczone, że jeszcze kilka lat temu po takim spotkaniu byłabym tak zdewastowana, jakby kończył się świat. Teraz czuję po prostu rozczarowanie, bo wiem, że w niektórych aspektach mogłam spisać się lepiej.

Australian Open. Paula Badosa awansowała do półfinału, a jeszcze niedawno mogła zakończyć karierę

Badosa odniosła życiowy sukces. Półfinał turnieju Wielkiego Szlema to cel, do którego dążyła od lat, a przecież jeszcze rok temu słyszała od lekarzy, że jej kariera stoi pod znakiem zapytania. Sezon 2023 zakończyła w czerwcu przez poważną kontuzję, miała zmęczeniowe złamanie dolnej części kręgosłupa. Później granie łączyła z rehabilitacją i zastrzykami z kortyzonu.

Styl, w jakim zaczęła odbudowywać pozycję – jeszcze w kwietniu 2022 roku była wiceliderką światowego rankingu – był imponujący. Jako nierozstawiona awansowała do czwartej rundy Wimbledonu, a później była w ćwierćfinale US Open. Wygrała też turniej w Waszyngtonie, gdzie startowała z „dziką kartą”. Zakończyła sezon porażką z Igą Świątek w United Cup jako dwunasta tenisistka świata. WTA słusznie przyznała jej nagrodę za „najlepszy powrót roku”.

Czytaj więcej

Iga Świątek i doping. Światowa Agencja Antydopingowa podjęła decyzję

Wychowywała się na nowojorskich pokazach mody, bo to branża rodziców – kiedyś modeli, dziś projektantów. Chce otworzyć firmę jubilerską i własną linię perfum. Planuje też roczny kurs psychologii online na Harwardzie. Może pomoże partnerowi Stefanosowi Tsitsipasowi, który opowiadał niedawno o kryzysie psychicznym i mówił, że „nie jest już takim zawodnikiem jak kiedyś”. 

Sama też „wpadła w dziurę". Już jako nastolatka zdradzała niezwykły talent, wygrała juniorski Roland Garros (2015), ale przygniotły ją oczekiwania oraz porównania do Marii Szarapowej. Przyznała się do stanów lękowych i depresji, z ciemnego miejsca wyciągnął ją dopiero trener Xavi Budo. – Żyła przez kilka lat na chmurze, nierealnym życiem, aż „postać” połknęła osobę. Kiedy do mnie zadzwoniła, była niczym zepsuta zabawka, w szponach nieopisanego lęku – mówił.

Miała 20 lat i psychikę pokruszoną na kawałeczki. Budo musiał ją odbudować, podnieść samoocenę. Najpierw postawił mur między Badosą i tenisem. Wyjaśnił, że musi uporządkować hierarchię wartości i zerwać z przekonaniem, że jeśli nie zostanie czołową zawodniczką, jej życie straci sens. Biegali więc po plaży i górach, a on powtarzał: „Chcę, żeby twoje oczy znów błyszczały”. I faktycznie błyszczą.

Australian Open. Paula Badosa i Aryna Sabalenka, czyli mecz najlepszych przyjaciółek

Badosa została czwartą Hiszpanką w erze open, która awansowała do półfinału turnieju Wielkiego Szlema. Teraz zmierzy się z najlepszą przyjaciółką, czyli Aryną Sabalenką, która może wygrać Australian Open po raz trzeci z rzędu. Ostatnio taką serię miała Martina Hingis (1997–1999). Białorusinka może pójść w jej ślady, bo przez tegoroczny turniej pędzi jak diabeł tasmański.

Na cztery pierwsze mecze potrzebowała niespełna sześciu godzin, mniej pracy na korcie w drodze do ćwierćfinału wykonała tylko Iga Świątek. Kryzys dopadł ją w meczu z Anastasiją Pawluczenkową, ale opanowała nerwy i zwyciężyła 6:2, 2:6, 3:6. To jej 32. wygrana w 33 meczach wielkoszlemowych na nawierzchni twardej. – Modliłam się, żeby w tych trudnych warunkach po prostu odbić piłkę. Udało mi się w jakiś magiczny sposób wygrać – mówi Sabalenka. Łatwiej z Badosą wcale nie będzie.

Gauff przyleciała do Melbourne jako jedna z faworytek. Amerykanka po US Open – odpadła w czwartej rundzie z rodaczką Emmą Navarro – wygrała 22 z 24 meczów, w tym WTA Finals. To był dowód, że w tenisie na wysokim poziomie pozornie drobne zmiany mogą przynieść olbrzymie zyski. Grę Amerykanki odmienił Matt Daly, który po turnieju w Nowym Jorku zastąpił w jej sztabie Brada Gilberta i dołączył do Jeana-Christophe’a Faurela.

„The Athletic” napisał przed Australian Open, że Gauff jest jak iPhone, bo w każdym roku ma nową wersję, a najświeższa aktualizacja objęła atakowanie piłek przy forhendzie odrobinę wcześniej oraz zmianę uchwytu przy serwisie, aby był bardziej zbliżony do kontynentalnego. To marginalne zyski, które dały efekt zaskakująco szybko. Amerykankę w Melbourne zatrzymała dopiero Badosa.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek i doping. Światowa Agencja Antydopingowa podjęła decyzję
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Tenis
Bezlitosna Iga Świątek. Pędzi przez Australian Open jak kolej wysokich prędkości
Tenis
Bez niespodzianek w Australian Open. Faworyci grają dalej, hit na horyzoncie
TENIS
Demonstracja siły! Emma Raducanu bez szans z Igą Świątek w Australian Open
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Tenis
Przeminęło z wiatrem. Magdalena Fręch odpadła z Australian Open
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego