Australian Open. Trudna noc polskiego kibica, nadzieje były większe

Iga Świątek i Magdalena Fręch zaczęły Australian Open od zwycięstw, ale z turnieju odpadły Magda Linette oraz Maja Chwalińska. Polki wykonały więc w Melbourne połowę planu.

Aktualizacja: 13.01.2025 13:37 Publikacja: 13.01.2025 07:57

Magdalena Fręch

Magdalena Fręch

Foto: PAP/Marcin Cholewiński

Świątek w pierwszym wielkoszlemowym występie z Wimem Fissette’em w boksie trenerskim nie zawiodła i w 81 minut pokonała dwukrotną deblową mistrzynię Australian Open Katerinę Siniakovą 6:3, 6:4. To dobry zwiastun na otwarcie wielkoszlemowego turnieju, podczas którego Polka – jako wiceliderka rankingu – po raz pierwszy od trzech lat jest myśliwym, a nie ściganą.

Nasza tenisistka rok temu zakończyła rywalizację w Melbourne na trzeciej rundzie, więc wielu punktów nie broni. Niewielu widzi też w niej faworytkę, fachowcy wyżej wyceniają szanse broniącej tytuły Aryny Sabalenki oraz Coco Gauff. Rywalizacja z Białorusinką i Amerykanką to jednak wciąż odległa perspektywa, bo obie są w drugiej połowie turniejowej drabinki.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Tenis
Iga Świątek potrzebuje więcej balansu i treningów. Nie zagra w Radomiu
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Tenis
Długi cień Jannika Sinnera. Trwa bezkrólewie w męskim tourze
Tenis
Jasmine Paolini zmienia trenera. Razem wspięli się na szczyt
Tenis
Jakub Mensik wygrywa w Miami. Nowe pokolenie w natarciu
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Tenis
Aryna Sabalenka wygrywa w Miami. Powiększa przewagę nad Igą Świątek
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście