Agnieszka Radwańska wraca do tenisa. W zupełnie nowej roli

Agnieszka Radwańska podejmuje się nowego wyzwania. Finalistka Wimbledonu z 2012 roku, była wiceliderka rankingu, rozpoczyna pracę w sztabie szkoleniowym Magdy Linette.

Publikacja: 18.12.2024 22:21

Agnieszka Radawańska profesjonalną karierę zakończyła sześć lat temu. Teraz chętnie grywa w padla.

Agnieszka Radawańska profesjonalną karierę zakończyła sześć lat temu. Teraz chętnie grywa w padla.

Foto: PAP/Piotr Nowak

Opublikowane w środę wieczorem na portalach społecznościowych zdjęcie z podpisem nie pozostawiało wątpliwości. Agnieszka Radwańska z rakietą w ręku stoi jak mentor i instruuje, wsłuchaną w słowa byłej gwiazdy światowego tenisa, Magdę Linette. „Niech mnie ktoś uszczypnie. Agnieszka Radwańska dołącza do mojego zespołu" - napisała 32-letnia tenisistka z Poznania.

Potwierdzenie przyszło później w podcaście „Break Point” prowadzonym przez kapitana polskiej reprezentacji i męża Radwańskiej, Dawida Celta oraz komentatora Marka Furjana. - Byłam zachwycona faktem, że (Agnieszka) zechciała dołączyć do mojego teamu. W ogóle nie sądziłam, że będzie miała ochotę wrócić do touru, do podróżowania, że będzie chciała mi pomóc – mówiła Linette, która była gościem programu. 

Kim będzie Agnieszka Radwańska w sztabie Magdy Linette?

Radwańska będzie drugim trenerem, konsultantem, mentorem. Pierwszym szkoleniowcem pozostaje Mark Gellard.  To właśnie Brytyjczyk wpadł na pomysł, by namówić do współpracy wybitną przed laty polską tenisistkę. Kilka razy siedzieli obok siebie na meczach Magdy. Łatwiej było nawiązać kontakt. Linette twierdzi, że to nawet lepiej, że „to on sam chciał podzielić się swą rolą z kimś innym”.

Czytaj więcej

Jakim szefem jest Iga Świątek? Nowy trener Wim Fissette opowiada o kulisach współpracy

Panie pracują już razem. Trwa bowiem okres przygotowawczy do nowego sezonu, który zaczyna się za dwa tygodnie w Australii. Nie wiadomo jednak, czy Radwańska będzie towarzyszyć polskiej rakiecie numer „3” podczas Australian Open (16 – 29 stycznia). Jeśli dostanie zaproszenie do Turnieju Legend, na pewno pojawi się w Melbourne.

Wstępne ustalenia zakładają czas trwania umowy do końca sezonu na kortach ziemnych, czyli do początku czerwca. Wyniki zdecydują, czy ta polska współpraca potoczy się dłużej. 

Co robiła Agnieszka Radwańska przez sześć lat po zakończeniu kariery?

35-letnia Radwańska na zawodowych kortach spędziła 13 sezonów. Wygrała 20 turniejów WTA  Była w finale Wimbledonu (2012), dwa razy w półfinałach Australian Open (2014, 2016) i raz Wimbledonu (2013), zwyciężyła w WTA Finals w Singapurze (2015). Prowadziło ją - co nie jest w tym wypadku bez znaczenia dwóch trenerów, ojciec Robert i przez sześć lat Tomasz Wiktorowski.

To była zawodniczka, która miała tenisowe IQ na najwyższym poziomie. Jeśli uda się jej przekazać choć 10 procent 

Magda Linette o Agnieszce Radwańskiej

Karierę - ze względów zdrowotnych – zakończyła sześć lat temu. Poświęciła się życiu rodzinnemu, urodziła dziecko, z tenisem i sportem nigdy jednak nie zerwała. Uczestniczyła w turniejach legend podczas Wielkich Szlemów, w meczach charytatywnych, chętnie grywała w padla, sporadycznie można było ja oglądać jako ekspertkę w telewizji. Trochę żal, że osoba z tak dużym bagażem tenisowych doświadczeń nie spróbowała wspomagać polskich zawodniczek i zawodników. 

Dlaczego Magda Linette zdecydowała się na zatrudnienie Agnieszki Radwańskiej?

Linette jako pierwsza ma okazję wykorzystać renomę i wiedzę finalistki Wimbledonu sprzed lat. - To była zawodniczka, która miała tenisowe IQ na najwyższym poziomie. Jeśli uda się jej przekazać choć 10 procent – rozmarzyła się Linette w „Break Point”.

Podkreśla, że pierwszy raz będzie pracować z kobietą. Ale to ważne, bo obie „przeżywają tak samo emocje”, z tym wyjątkiem, że nowa trenerka w innych warunkach, bo odnosiła większe sukcesy. Radwańska ma się włączyć w planowanie turniejów i analizę gry zawodniczek. 

Poznanianka ma za sobą trudny sezon. Z 22 pozycji na początku roku spadła na 38. Przez moment wypadła nawet z Top 50. We wszystkich  Wielkich Szlemach przegrywała w pierwszych rundach. Największym sukcesem było zwycięstwo w WTA 250 w Pradze, w którym pokonała Magdalenę Fręch i ćwierćfinał WTA 1000 w Wuhan (porażka z Coco Gauff).

Słabsze wyniki odczuła dotkliwie i widać, że nie może się z nimi pogodzić. Nie poddaje się i wciąż ma wysokie aspiracje. W 2023 roku grała przecież w półfinale Australian Open. Kilka tygodni temu zwolniła trenera Iaina Hughesa. Jej wybór w miejsce Brytyjczyka trzeba uznać za spektakularny i interesujący. Oby był - dla obu stron – trafny i przyszłościowy. 

Opublikowane w środę wieczorem na portalach społecznościowych zdjęcie z podpisem nie pozostawiało wątpliwości. Agnieszka Radwańska z rakietą w ręku stoi jak mentor i instruuje, wsłuchaną w słowa byłej gwiazdy światowego tenisa, Magdę Linette. „Niech mnie ktoś uszczypnie. Agnieszka Radwańska dołącza do mojego zespołu" - napisała 32-letnia tenisistka z Poznania.

Potwierdzenie przyszło później w podcaście „Break Point” prowadzonym przez kapitana polskiej reprezentacji i męża Radwańskiej, Dawida Celta oraz komentatora Marka Furjana. - Byłam zachwycona faktem, że (Agnieszka) zechciała dołączyć do mojego teamu. W ogóle nie sądziłam, że będzie miała ochotę wrócić do touru, do podróżowania, że będzie chciała mi pomóc – mówiła Linette, która była gościem programu. 

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Wielka Brytania: Transpłciowe zawodniczki nie zagrają w tenisa z kobietami
Tenis
Hubert Hurkacz nie zagra z Igą Świątek. Na razie
TENIS
Jakim szefem jest Iga Świątek? Nowy trener Wim Fissette opowiada o kulisach współpracy
Tenis
Tenisiści mają żyć godnie. Wielka reforma w świecie tenisa
Tenis
Iga Świątek traci punkty w rankingu WTA, choć sezon się skończył
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10