WTA Finals. Drugie zwycięstwo Igi Świątek. Czy będzie awans?

Iga Świątek pokonała 6:1, 6:0 w ostatnim meczu fazy grupowej WTA Finals Riyadh rezerwową Darię Kasatkinę. Czeka teraz na wynik drugiego spotkania Coco Gauff – Barbora Krejcikova, które zdecyduje, czy zagra w półfinale.

Publikacja: 07.11.2024 14:56

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: REUTERS/Aleksandra Szmigiel

Nie było wielkiej historii związanej z tym występem 23-letniej tenisistki z Raszyna. Zwycięstwo odniosła w dawnym stylu – szybko, bezstresowo, bez bólu. Mecz trwał poniżej godziny, zawodniczki rozegrały tylko 13 gemów. Świątek zdobyła 51 z 74 punktów. Dysproporcja była więc ogromna.

Najważniejsze jednak, co wydarzy się w kolejnym spotkaniu grupy pomarańczowej. Jeśli prowadząca Gauff pokona Krejcikovą, wtedy Polka awansuje do półfinału. W przypadku zwycięstwa Czeszki, to ona znajdzie się wśród czterech najlepszych zawodniczek Mastersa.

WTA Finals. Świątek pokonała dwie najniżej notowane rywalki w turnieju

W Rijadzie Świątek wygrała drugi mecz. Na otwarcie swoich występów, w pierwszym po 58 dniach meczu, pokonała Barborę Krejcikovą, a teraz Kasatkinę. Dziewiąta na świecie Rosjanka wskoczyła do turniejowej obsady niespodziewanie, w środę wieczorem. Zastąpiła kontuzjowaną (podobno) Jessicę Pegulę, która wcześniej dwukrotnie schodziła z kortu pokonana. Jeszcze kilka dni temu była drugą rezerwową, ale wycofała się inna Amerykanka, wyraźnie przemęczona sezonem, Emma Navarro.

Czytaj więcej

WTA Finals. Aryna Sabalenka przegrywa. Zagra z Igą Świątek?

Polka ma więc za sobą zwycięstwa z dwiema najniżej notowanymi zawodniczkami w WTA Finals. Czeszka dostała się do Rijadu jako zwyciężczyni Wimbledonu, w światowym rankingu jest 12.

Wiceliderka rankingu uległa natomiast znajdującej się tuż za jej plecami w notowaniach najlepszych tenisistek, Coco Gauff, choć do stanu 3:3 w pierwszym secie mecz wyglądał na wyrównany i wydawało się, że gra naszej zawodniczki stabilizuje się.

WTA Finals. Czy Iga Świątek wraca do formy?

W Arabii Saudyjskiej, pomijając zdecydowane zwycięstwo z Kasatkiną, Iga Świątek nie przypomina zawodniczki z najlepszych okresów swojej kariery, kiedy wygrywała mecz za meczem, często poniżej godziny, turniej za turniejem Przeżywała taki czas również w tym roku. Od maja do lipca miała serię 21 kolejnych zwycięstw, triumfowała w Madrycie, Rzymie, Roland Garros. Wcześniej zgarnęła trofea w Indian Wells i w Dausze.

Ta pierwsza część sezonu była na tyle wyczerpująca, że w drugim półroczu jej gra się posypała, przyszły rozczarowania, wczesne porażki w Wimbledonie i US Open, „tylko” brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wyczerpała się formuła współpracy z dotychczasowym trenerem Tomaszem Wiktorowskim.

Czytaj więcej

WTA Finals. Iga Świątek przegrała z Coco Gauff i w tym roku liderką już nie będzie

W Rijadzie pierwszy raz w loży polskiej tenisistki zasiadł Wim Fissette, posiadający ogromne doświadczenie w pracy z najlepszymi tenisistkami na świecie. Za wcześnie jest, aby stwierdzić, że pod wpływem Belga cokolwiek zmieniło się w tenisie Świątek. Oboje poznają się i weryfikacja, bez względu na to, co wydarzy się w weekend w Mastersie, nastąpi dopiero podczas Australian Open.

WTA Finals. Ile zarobiła Iga Świątek?

Za występy w fazie grupowej polskiej tenisistce dopisane zostanie 400 punktów. Ale może jeszcze zyskać 400 (za finał) albo 900 (za zwycięstwo). W każdym razie straci część dorobku, który wypracowała w ubiegłym roku (1500 punktów), a od wtorkowej porażki z Coco Gauff wiadomo, że oznacza to, iż nie zakończy sezonu na pozycji numer 1, jak to było rok i dwa lata temu.

Natomiast do tej pory Świątek zarobiła w Rijadzie 1,15 mln dol. Jeśli wystąpi w finale,  wzbogaci się – w przypadku przegranej – o dodatkowe 1,27 mln dol.  i – aż o 3,77 mln dol. w przypadku obrony tytułu.  Dla porównania za zwycięstwo w turnieju Rolanda Garrosa, w którym musiała wygrać siedem meczów, zarobiła 2,4 mln dol.

WTA Finals. Czy tenisowy turniej w Arabii Saudyjskiej ma sens?

Pod względem premii WTA Finals stał się w tej chwili najbardziej opłacalną imprezą tenisową na świecie, na równi z ATP Finals.  Ale w przypadku męskiego Mastersa zawodnik z kompletem zwycięstw w tym roku otrzyma mniej niż tenisistka z pięcioma wygranymi. Po porażce w ostatnim spotkaniu fazy grupowej Aryny Sabalenki, szansę na to ma jedynie Gauff. Gdyby 20-letnia Amerykanka dokonałaby takiego wyczynu, dostałaby 5,15 mln dol. W Turynie tenisista bez porażki - 4,8 mln dol.

Czytaj więcej

Wzmocnienie z Czech. Linda Klimovicova - nowa tenisowa obywatelka Polski

Podobnie jak w Wielkich Szlemach, w męskim i kobiecym Mastersie nastąpiło wyrównanie płac. Istnieje jednak ogromna dysproporcja w innych, nie mniej ważnych aspektach. Organizacyjnie WTA Finals Riyadh stoi już na wyższym poziomie organizacyjnym niż poprzednie edycje, których gospodarze brani byli z łapanki i wpadek było co nie miara.

Były brytyjski tenisista Tim Henman, obecnie komentator telewizyjny, mówi, że wszystko to, co wpływa na opinie tenisistów o turnieju – korty, zaplecze treningowe, oprawa, restauracje – nie budzi zastrzeżeń. Wielką wagę do tych spraw przykłada dyrektor turnieju, zwyciężczyni Mastersa z 2021 roku, Gabrine Muguruza.

Ale problem stanowi frekwencja. – Jak to możliwe, że mecze numeru dwa i trzy na świecie ogląda 400 widzów? – pytał się Henman po spotkaniu Świątek – Gauff. Wiadomo, że w środku tygodnia Saudyjczycy nie są w stanie zapełnić trybun King Saud University Indoor Arena. Lepiej wyglądało to w weekend otwarcia, a zanosi się na to, że podczas półfinałów i w finale mogąca pomieścić 5 tys. osób hala, będzie zapełniona. W sprzedaży pozostało niewiele biletów.

Gospodarze się uczą i wyciągają wnioski. Nie zmienia to faktu, że WTA ma jeszcze wiele do zrobienia, aby jeden z najważniejszych turniejów sezonu, najwyżej punktowanych przez tę organizację, stał się jej wizytówką. Podobnie jak jego męski odpowiednik.

Wyniki i terminarz WTA Finals w Rijadzie

Grupa pomarańczowa

Wyniki: Iga Świątek – Barbora Krejcikova 4:6, 7:5, 6:2, Coco Gauff – Jessica Pegula 6:3, 6:2, Jessica Pegula – Barbora Krejcikova 3:6, 3:6, Iga Świątek – Coco Gauff 3:6, 4:6, Iga Świątek – Daria Kasatkina  6:1, 6:0.

Do rozegrania: Coco Gauff – Barbora Krejcikova (07.11, 16.00)

Nie było wielkiej historii związanej z tym występem 23-letniej tenisistki z Raszyna. Zwycięstwo odniosła w dawnym stylu – szybko, bezstresowo, bez bólu. Mecz trwał poniżej godziny, zawodniczki rozegrały tylko 13 gemów. Świątek zdobyła 51 z 74 punktów. Dysproporcja była więc ogromna.

Najważniejsze jednak, co wydarzy się w kolejnym spotkaniu grupy pomarańczowej. Jeśli prowadząca Gauff pokona Krejcikovą, wtedy Polka awansuje do półfinału. W przypadku zwycięstwa Czeszki, to ona znajdzie się wśród czterech najlepszych zawodniczek Mastersa.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
WTA Finals. Co musi się stać, żeby Iga Świątek awansowała do półfinału?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Tenis
WTA Finals. Aryna Sabalenka przegrywa. Zagra z Igą Świątek?
Tenis
WTA Finals. Iga Świątek przegrała z Coco Gauff i w tym roku liderką już nie będzie
Tenis
WTA Finals. Bitwa na podania dla Qinwen Zheng. Jelena Rybakina wciąż szuka formy
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Tenis
Francja (nie)elegancja. Alexander Zverev wygrywa na pożegnanie z Bercy
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni