WTA Finals. Co musi się stać, żeby Iga Świątek awansowała do półfinału?

Iga Świątek na zakończenie fazy grupowej WTA Finals zagra z Darią Kasatkiną. Nawet jeśli pokona Rosjankę, nie ma gwarancji awansu do półfinału. Polka nie ma już losu w swoich rękach.

Publikacja: 06.11.2024 19:47

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: PAP/Marcin Cholewiński

Po porażce z Coco Gauff (3:6, 4:6) sytuacja wiceliderki światowego rankingu mocno się w Rijadzie skomplikowała. Z jednej strony Świątek wciąż ma szansę na wyjście z grupy i obronę tytułu z Cancun. Z drugiej zaś niewykluczone, że zakończy swój występ w WTA Finals już na fazie grupowej.

Niełatwo przedstawiać dziś na tym polu jakiekolwiek prognozy. W obu dotychczasowych meczach Świątek pokazywała raczej formę z tej drugiej – zdecydowanie słabszej – połowy sezonu. Nasza tenisistka w pierwszym spotkaniu przegrywała już 4:6, 0:3 z Barborą Krejcikovą i aby pokonać Czeszkę, potrzebowała trzech setów. Amerykance dwa dni później uległa zaskakująco szybko i zdecydowanie.

WTA Finals. Co się dzieje z Igą Świątek?

23-letnia tenisistka sama postawiła diagnozę dotyczącą przyczyn słabszej dyspozycji. Świątek doskonale zdaje sobie sprawę, że blisko dwumiesięczna przerwa w grze niesie za sobą oczywiste konsekwencje. – Jak przychodzi trochę stresu meczowego, to ciało reaguje inaczej – mówiła na antenie Canal+ po spotkaniu z Gauff. – Człowiek nie jest w stanie na treningach wytworzyć takiej atmosfery jak podczas meczu i w pewnym sensie niektóre rzeczy trzeba przepracować tylko na korcie.

Czytaj więcej

WTA Finals. Iga Świątek przegrała z Coco Gauff i w tym roku liderką już nie będzie

Polka zwróciła uwagę na serwis, który nazwała „chwiejnym”, i dodała, że „były takie gemy, gdzie nagle czuła się dziwnie”. Brak pewności i regularności nie dotyczy wyłącznie podania. Świątek z Krejcikovą popełniła aż 47 niewymuszonych błędów, z czego 19 w pierwszym secie, głównie z forhendu.

Jest więc wiele do poprawy, ale przecież ma to zrobić zawodniczka, która wiele już na kortach przeszła. Obok niej stoi zaś nowy trener Wim Fissette, a jednym z największych atutów Belga jest umiejętność analizy gry.

WTA Finals. Daria Kasatkina rywalką Igi Świątek

Świątek jeszcze w tym turnieju ma okazję, aby pokazać, że się odradza i wraca do rytmu. Polka w czwartek wyjdzie na kort o 13.30, a jej rywalką będzie niespodziewanie Kasatkina. W środę wieczorem wycofała się z turnieju - z powodu kontuzji lewego kolana - Jessica Pegula. Amerykanka, finalistka US Open, w Rijadzie była bezdyskusyjnie słabsza w pojedynkach z Gauff oraz Krejcikovą. Nie ugrała nawet seta. Nie miała szans na awans. To również mogło być przyczyną tak nagłej decyzji.

Czytaj więcej

WTA Finals. Iga Świątek: Nie czuję się zardzewiała

Teoretycznie Świątek ma dobrą okazję, aby wrócić na właściwe tory. Kasatkina musi się zapoznać z nawierzchnią, z warunkami w hali, a to nigdy nie jest łatwe. Bilans spotkań między obiema tenisistkami przemawia zdecydowanie za wiceliderką rankingu, bo Polka wygrała pięć spotkań, a przegrała jedno – w 2021 roku na trawie w Eastbourne.

Trzeba wziąć pod uwagę, że do stresu meczowego, do którego Iga – jak mówi – na nowo się przyzwyczaja, dochodzi jednak presja wyniku. Sytuacja, jak na tenis, jest ponadto bardzo nietypowa. Świątek może bowiem z Kasatkiną wygrać i nie awansować do kolejnej fazy turnieju.

Wygrana Krejcikovej sprawi, że Świątek – niezależnie od wyniku spotkania z Kasatkiną – zakończy walkę o obronę tytułu już na fazie grupowej

Polka wystąpi w półfinale, jeśli zwycięży, a w drugim meczu pewna awansu Gauff pokona Krejcikovą. Dokładny wynik meczu Amerykanki z Czeszką nie ma z punktu widzenia Świątek znaczenia. Jest też możliwe, że - jeśli Gauff w czwartek zwycięży - Polka awansuje nawet w przypadku porażki. Amerykanka półfinał ma już pewny, a stawką jest dla niej pierwsze miejsce w grupie oraz kolejne zdobycze finansowe (330 tys. dol. za zwycięstwo) oraz punktowe (200).

Wygrana Krejcikovej sprawi, że Świątek – niezależnie od wyniku spotkania z Kasatkiną – zakończy walkę o obronę tytułu już na fazie grupowej. Byłaby to niespodzianka, choć w świetle tego, jak długą miała przerwę i jak dużo działo się wokół jej teamu, nie mówilibyśmy raczej o sensacji.

Wyniki i terminarz WTA Finals w Rijadzie

Grupa pomarańczowa

Wyniki: Iga Świątek – Barbora Krejcikova 4:6, 7:5, 6:2, Coco Gauff – Jessica Pegula 6:3, 6:2, Jessica Pegula – Barbora Krejcikova 3:6, 3:6, Iga Świątek – Coco Gauff 3:6, 4:6

Terminarz: Iga Świątek – Daria Kasatkina  (07.11, 13.30), Coco Gauff – Barbora Krejcikova (07.11, 16.00)

Grupa fioletowa

Wyniki: Aryna Sabalenka – Qinwen Zheng 6:3, 6:4, Jasmine Paolini – Jelena Rybakina 7:6(5), 6:4, Jelena Rybakina – Qinwen Zheng 6:7(4), 6:3, 1:6, Aryna Sabalenka – Jasmine Paolini 6:3, 7:5, Jasmine Paolini – Qinwen Zheng 1:6, 1:6,  Aryna Sabalenka – J. Rybakina 4:6, 6:3, 1:6


Po porażce z Coco Gauff (3:6, 4:6) sytuacja wiceliderki światowego rankingu mocno się w Rijadzie skomplikowała. Z jednej strony Świątek wciąż ma szansę na wyjście z grupy i obronę tytułu z Cancun. Z drugiej zaś niewykluczone, że zakończy swój występ w WTA Finals już na fazie grupowej.

Niełatwo przedstawiać dziś na tym polu jakiekolwiek prognozy. W obu dotychczasowych meczach Świątek pokazywała raczej formę z tej drugiej – zdecydowanie słabszej – połowy sezonu. Nasza tenisistka w pierwszym spotkaniu przegrywała już 4:6, 0:3 z Barborą Krejcikovą i aby pokonać Czeszkę, potrzebowała trzech setów. Amerykance dwa dni później uległa zaskakująco szybko i zdecydowanie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
BJK Cup Finals. Włoska recepta na sukcesy
Tenis
Ostatnie łzy Rafaela Nadala
Tenis
Czego dowiedziała się o sobie Iga Świątek podczas Billie Jean King Cup?
Tenis
Zapomniał jak się przegrywa. Jannik Sinner i długo, długo nic
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tenis
ATP Finals. Jak Jannik Sinner przeszedł do historii