To jest najlepszy moment w karierze Magdaleny Fręch. Nic tego nie zapowiadało po szybkiej porażce w pierwszej rundzie US Open z Greet Minnen. Ale od tego momentu 26-letnia tenisistka z Łodzi nie wciska hamulca.
Po Nowym Jorku wygrała turniej WTA 500 w Guadalajarze. W Meksyku pokonała m.in. Francuzkę Caroline Garcię. W China Open w Pekinie odniosła dwa zwycięstwa, uległa – trochę niespodziewanie Shuai Zhang. Teraz gra w Wuhan. I o ile pokonanie w drugiej rundzie Japonki Mai Hontamy (134. WTA) nie było niczym zaskakującym, to jednak wynik z trzeciej rundy należy traktować jako osiągnięcie wyjątkowe.
Rewelacja sezonu 2024. Kim jest Emma Navarro, którą pokonała Magdalena Fręch?
Fręch wyeliminowała Emmę Navarro. 23-letnia Amerykanka nieco ponad miesiąc temu wystąpiła w półfinale US Open, w którym uległa późniejszej zwyciężczyni Arynie Sabalence. Po turnieju w Nowym Jorku awansowała do pierwszej dziesiątki rankingu WTA. Rok temu o tej porze była 46., na początku 2023 roku – 149.
Czytaj więcej
Po raz pierwszy w karierze Magdalena Fręch odniosła zwycięstwo w turnieju WTA, pokonując w finale Australijkę Olivię Gadecki 7:6 (5), 6:4. Jest czwartą Polką, która tego dokonała. 26-letnia tenisistka z Łodzi od dziś jest 32. zawodniczką na świecie.
Navarro w tym sezonie postawiła na ilość, ale okazało się, że to daje również jakość.. 23-letnia córka miliardera, była mistrzyni rozgrywek uniwersyteckich NCAA, za wszelką cenę postanowiła wedrzeć się do czołówki. Grała wszystko, co się da, od imprez rangi WTA 125 do Wielkich Szlemów. Uzbierało się do dziś 78 meczów, więcej niż Iga Świątek (67).