Dlaczego Carlos Alcaraz odpadł z US Open i co to oznacza dla Igi Świątek?

Carlos Alcaraz zapłacił za intensywny sezon i odpadł w drugiej rundzie US Open po porażce z Boticem van de Zandschulpem. Porażka Hiszpana to sensacja, ale takich może być więcej.

Aktualizacja: 01.09.2024 10:06 Publikacja: 30.08.2024 11:51

Carlos Alcaraz

Carlos Alcaraz

Foto: Geoff Burke-USA TODAY Sports

- Grałem dwa mecze: z przeciwnikiem oraz ten w głowie, z samym sobą. Przeżywałem wiele emocji, których nie umiałem kontrolować, trwał we mnie nieustanny roller-coaster  – przyznaje Alcaraz, który przyleciał do Nowego Jorku jako faworyt i po raz pierwszy od 2021 roku przegrał w turnieju wielkoszlemowym z przeciwnikiem spoza pierwszej „piętnastki” światowego rankingu.

Mecz trwał 90 minut. Van de Zandschulp wygrał 6:1, 7:5, 6:4, choć jeszcze w maju, po porażce w pierwszej rundzie Roland Garros, zastanawiał się nad zakończeniem kariery, bo miał dość niepowodzeń i gry z bólem po kontuzji, której doznał w poprzednim sezonie. Cofnął się jednak znad krawędzi, żeby odnieść podczas US Open jedno z największych zwycięstw w karierze.

Czytaj więcej

US Open. Iga Świątek otworzyła piekarnię. Błyskawiczny triumf w Nowym Jorku

Sensacja w Nowym Jorku. Dlaczego Carlos Alcaraz już w drugiej rundzie odpadł z US Open?

Fakt: zagrał świetny mecz. Alcaraz sam przyznaje, że jego przeciwnik popełniał znacznie mniej błędów, niż się spodziewał, z czym nie umiał sobie poradzić. Hiszpan doznał tym samym drugiej bolesnej porażki w ciągu dwóch tygodni, bo poprzedni turniej – w Cincinnati – zakończył na na pierwszym meczu, roztrzaskując ze złości rakietę podczas spotkania z Gaelem Monfilsem.

Niewykluczone, że trudy sezonu Hiszpana przerosły. Spotkanie z Holendrem było dla niego 48. w tym roku i choć może ta liczba gier na tle niektórych zawodników światowej czołówki nie imponuje - Alexander Zverev w nocy z niedzieli na poniedziałek zagra w singla po raz 72. - to zazwyczaj były to starcia o najwyższą stawkę: w Wielkim Szlemie, Masters 1000 oraz na igrzyskach w Paryżu.

Kalendarz sprawia, że tenis jest mniej przyjemny i to nie skończy się dobrze

Iga Świątek

- Kalendarz jest naprawdę napięty. Myślałem, że wystarczy krótka przerwa, którą wziąłem sobie po turnieju olimpijskim, ale to najwyraźniej za mało. Prawdopodobnie przyleciałem do Nowego Jorku, nie mając w sobie tyle energii, ile myślałem – przyznaje zwycięzca tegorocznego Roland Garros i Wimbledonu, wicemistrz olimpijski w singlu oraz triumfator turnieju Masters w Indian Wells.

Iga Świątek bije na alarm. „Czuję się jak chomik w kołowrotku”

Iga Świątek, która zagrała już w tym roku 65 meczów, głośno krytykuje zagęszczenie tenisowego kalendarza i przyznaje, że momentami czuje się jak chomik w kołowrotku. - Tenis jest mniej przyjemny, to nie skończy się dobrze – ostrzega Polka, która za intensywność grania zapłaciła podczas Wimbledonu, gdy po porażce w trzeciej rundzie przyznała: - Zabrakło mi paliwa.

Tempo touru przerasta czwartą zawodniczkę światowego rankingu Jelenę Rybakinę, która zrezygnowała z gry w US Open przed meczem drugiej rundy. Moskwiczanka, która od lat reprezentuje Kazachstanu, wcześniej wycofywała się z imprez w Dubaju i Berlinie, a do turnieju olimpijskiego oraz rywalizacji w Indian Wells, Rzymie, Eastbourne i Toronto w ogóle nie przystąpiła.

Intensywność grania oraz połączenie wyczerpania z presją odbija się na wynikach największych turniejów i z pewnością miało wpływ na to, że w dwóch pierwszych rundach z turnieju singlistów US Open odpadło czternastu, a z turnieju singlistek – jedenaście spośród rozstawionych. Niewykluczone, że w dalszej części sezonu takich przypadków będzie jeszcze więcej, bo najlepszym brakuje paliwa.

Sezon nie kończy się na US Open. Iga Świątek znów może pobić rekord meczów w sezonie

Nie tylko temat zmęczenia, ale wręcz wypalenia pojawia się na tenisowej agorze coraz częściej. - Nie czuję się dziś zawodnikiem, którym byłem kiedyś, zwłaszcza gdy wracam wspomnieniami do siebie z młodości, kiedy grałem ze znacznie większą adrenaliną. Miałem wtedy wrażenie, że od tenisa zależy moje życie, ale to wyblakło – mówi Stefanos Tsitsipas, który z US Open odpadł w pierwszej rundzie.

Czytaj więcej

Hurkacz odpadł z US Open, a to dopiero początek kłopotów

Niebawem głos na temat mogą zabrać kolejni tenisiści, skoro nawet uważany za niezniszczalnego Novak Djoković mówi, że to naturalne, gdy przed ostatnim turniejem Wielkiego Szlema w roku wszyscy są zmęczeni, a sezon w Nowym Jorku wcale się przecież nie kończy. Tenisistów czekają jeszcze turnieje w Azji (także te obowiązkowe) oraz – dla najlepszych - ATP i WTA Finals.

Stachanowcem męskiego touru jest Zverev, a kobiecego - Świątek. Spotkanie czwartej rundy US Open z Ludmiłą Samsonową będzie dla niej 66. występem singlowym w tym roku. Fakt, że przed Polką jeszcze turnieje w Seulu, Pekinie i Wuhan oraz WTA Finals sprawia, że 80-meczowy rekord z poprzedniego sezonu, przez który pędziła już jak chomik w kołowrotku, 23-latka może poprawić.

- Grałem dwa mecze: z przeciwnikiem oraz ten w głowie, z samym sobą. Przeżywałem wiele emocji, których nie umiałem kontrolować, trwał we mnie nieustanny roller-coaster  – przyznaje Alcaraz, który przyleciał do Nowego Jorku jako faworyt i po raz pierwszy od 2021 roku przegrał w turnieju wielkoszlemowym z przeciwnikiem spoza pierwszej „piętnastki” światowego rankingu.

Mecz trwał 90 minut. Van de Zandschulp wygrał 6:1, 7:5, 6:4, choć jeszcze w maju, po porażce w pierwszej rundzie Roland Garros, zastanawiał się nad zakończeniem kariery, bo miał dość niepowodzeń i gry z bólem po kontuzji, której doznał w poprzednim sezonie. Cofnął się jednak znad krawędzi, żeby odnieść podczas US Open jedno z największych zwycięstw w karierze.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
US Open. Iga Świątek otworzyła piekarnię. Błyskawiczny triumf w Nowym Jorku
TENIS
Hurkacz odpadł z US Open, a to dopiero początek kłopotów
Tenis
US Open. Niecierpliwa Iga Świątek zaczęła od zwycięstwa. Hubert Hurkacz też gra dalej
Tenis
WTA w Guadalajarze: Magdalena Fręch bije życiowe rekordy
Tenis
Iga Świątek podjęła nagłą decyzję. Polka się wycofuje
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne