Kim jest Maks Kaśnikowski, jedyny polski debiutant na US Open

W tym roku do kwalifikacji US Open przystąpiło czworo polskich tenisistów, a wśród nich jeden absolutny wielkoszlemowy debiutant. Maks Kaśnikowski zaczął nowojorski turniej od niespodziewanego zwycięstwa.

Publikacja: 21.08.2024 17:44

Polak Maks Kaśnikowski w meczu kwalifikacyjnym do wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open

Polak Maks Kaśnikowski w meczu kwalifikacyjnym do wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open

Foto: PAP/Marcin Cholewiński

W swoim pierwszym meczu na tym poziomie Kaśnikowski pokonal Amerykanina Emilio Navę 6:2, 2:6, 6:2. Jedno z efektownych zagrań młodego polskiego tenisisty stało się niezwykle popularne w mediach społecznościowych, ale najważniejsze było pierwsze zwycięstwo w Wielkim Szlemie, choć tylko w kwalifikacjach.

Kolejnym rywalem Polaka będzie doświadczony Włoch Stefano Napolitano (136. ATP). 29-letni tenisista z Bielli tylko raz w karierze przeszedł kwalifikacje, w 2017 roku w Roland Garros. Wygrał wtedy w pierwszej rundzie.

Ile Maks Kaśnikowski zarobił za zwycięstwo w kwalifikacjach US Open

Na oficjalnej stronie ATP Kaśnikowski nie doczekał się jeszcze oficjalnej fotografii. Może dlatego, że dopiero co znalazł swoje miejsce w TOP 200 rankingu ATP. Sukcesów ma mało, największe są te z tego roku. W styczniu wygrał challengera w Oeiras w Portugalii, a dwa miesiące temu w Poznaniu, tam gdzie kiedyś wygrywali Jerzy Janowicz i Hubert Hurkacz.

Aby pójść w ślady dwóch wybitnych polskich tenisistów Kaśnikowski musi jednak odnieść więcej takich zwycięstw i bardziej zaznajomić się z ATP Tour. Debiut w prestiżowym cyklu ma już za sobą. W lipcu wystąpił w Gstaad. W pierwszej rundzie pokonał niżej notowanego Szwajcara Remy Bertolę, przegrał z Francuzem Titouanem Droguetem.

Zestawienie jego zarobków jest na razie ubogie– 115 093 tys. dol. w karierze, z czego 57 151 tys. dol. w tym sezonie. Ale już mógł się przekonać ile – także finansowo – daje występ w Wielkim Szlemie. Za przejście pierwszej rundy kwalifikacji ma zapewnioną premię w wysokości 25 tys. dol.

Pojedynki z Carlosem Alcarazem i Holgerem Rune

Kaśnikowski ma 21 lat, a więc urodził się w tym samym roku co Carlos Alcaraz i Holger Rune. O oboma tenisistami spotkał się w kategoriach juniorskich. Z Hiszpanem, czterokrotnym zwycięzcą turniejów wielkoszlemowych, wicemistrzem olimpijskim zagrał po raz pierwszy w Paryżu w komercyjnym turnieju Longines Future Tennis Aces. Przegrał, podobnie jak podczas zimowych mistrzostw Europy. Obaj mieli wtedy po 12 i 13 lat. Z Rune grał czterokrotnie, za każdym razem górą był Duńczyk.

Czytaj więcej

Czy Sinner złamał przepisy antydopingowe i był traktowany lepiej niż inni?

Mówił, że już wtedy Alcaraz wyróżniał się mocą uderzenia i potrafił wszystko. Rune zapamiętał jako dojrzałego gracza, „odpornego na każdą niedogodność” . W wieku 14 lat Duńczyk został mistrzem Europy. Wczesne suckesy Hiszpana i Rune przyciągnęły do nich sponsorów, zwłaszcza, że pochodzą z krajów, gdzie tenis zawsze był traktowany bardzo poważnie i prestiżowo.

Wygrał z Jerzym Janowiczem i Hubertem Hurkaczem

Młody tenisista  Warszawy, aby grać na świecie musiał liczyć na rodziców. Mama jest nauczycielką angielskiego, tata – prawnikiem. Najpierw były treningi w pobliżu domu, w ursynowskim klubie ST Tie-Break u francuskiego trenera Cyrila Kalisa. Były też inne warszawskie kluby. Trenerów miał też kilku, w tym przez krótki okres – bardziej jako konsultanta - Jerzego Janowicza.

Janowicza pokonał w ITF-ie we Wrocławiu, wygrał też z Hurkaczem podczas mistrzostw Polski w Bytomiu. Jako cenne należy traktować zwycięstwo w kanadyjskim challengerze z Vackiem Pospisilem. Czas na kolejne takie wygrane. Najlepiej gdyby doszło do nich już podczas US Open.

W swoim pierwszym meczu na tym poziomie Kaśnikowski pokonal Amerykanina Emilio Navę 6:2, 2:6, 6:2. Jedno z efektownych zagrań młodego polskiego tenisisty stało się niezwykle popularne w mediach społecznościowych, ale najważniejsze było pierwsze zwycięstwo w Wielkim Szlemie, choć tylko w kwalifikacjach.

Kolejnym rywalem Polaka będzie doświadczony Włoch Stefano Napolitano (136. ATP). 29-letni tenisista z Bielli tylko raz w karierze przeszedł kwalifikacje, w 2017 roku w Roland Garros. Wygrał wtedy w pierwszej rundzie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek nie zdejmuje nogi z gazu. Wraca do gry, choć rywalki rezygnują
Tenis
Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Jak długo przetrwa dwuwładza na tenisowym szczycie?
Tenis
Puchar Davisa. Polacy zagrają z Koreą Południową, stawką kolejny awans
Tenis
Jannik Sinner wygrywa US Open. Drugi Wielki Szlem w rękach Włocha
Tenis
Aryna Sabalenka mistrzynią US Open. Trzeci Wielki Szlem Białorusinki
Tenis
US Open. Amerykańskie marzenie. Taylor Fritz w finale