Jannik Sinner z pozytywnymi testami. Werdykt - niewinny

Podczas wiosennego turnieju w Indian Wells Jannik Sinner dwukrotnie uzyskał pozytywny wynik testu dopingowego. Pozostanie jednak numerem 1. Włoch został oczyszczony z zarzutów.

Publikacja: 20.08.2024 19:55

Jannik Sinner

Jannik Sinner

Foto: AFP

Sprawa ujrzała światło dzienne dzień po zwycięstwie Sinnera w turnieju Cincinnati Open. W oficjalnym komunikacie International Tennis Integrity Agency (ITIA), czyli Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie podaje, że zawodnik nie dopuścił się żadnej winy ani zaniedbania w związku z dwoma naruszeniami przepisów antydopingowych.

Podczas rozgrywanego na przełomie w marcu tego roku turnieju w Indian Wells 23-letni Włoch miał pozytywny wynik badań na klostebol. Substancja znajduje się na liście środków zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).

Za stosowanie klostebolu grożą cztery lata dyskwalifikacji

Klostebol to steryd anaboliczny androgenny, będący pochodną naturalnego hormonu testosteronu. Używany jest w celu zwiększenia wydolności. Za jego stosowanie grożą cztery lata dyskwalifikacji.

Czytaj więcej

Borowska była zawieszona, ale zdążyła na igrzyska. „Prawda zwyciężyła, a na Janusza nie mam wpływu”

ITIA w komunikacie prasowym tłumaczy, że Sinner pierwszą próbkę dostarczył 10 marca . Próbka miała zawierać ślady metabolitu klostebolu, ale w bardzo niskich stężeniach. Wynik pozytywny dała kolejna próbka, również wartości zakazanej substancji były niskie. Zawodnik był zawieszany. Za każdym razem skutecznie się odwoływał. Nikt poza zainteresowanymi o tym nie wiedział.

Jak Jannik Sinner wykazał, że jest niewinny?

Lider rankingu, zwycięzca tegorocznego Australian Open tłumaczył, że substancja dostała się do jego organizmu w wyniku stosowania zawierającego ją leku w sprayu przez członka sztabu medycznego. Lek o nazwie Trofodermin jest dostępny we Włoszech bez recepty. Fizjoterapeuta zawodnika Umberto Ferrara nabył go w lutym.

Czytaj więcej

Surowa kara bez zbrodni. Kamil Majchrzak wraca do tenisa

W Indian Wells masaże Sinnerowi codziennie wykonywał inny fizjoterapeuta Giacomo Naldi. Wcześniej miał się skaleczyć skalpelem, którego używał do leczenia odcisków na stopie tenisisty. Trofoderminu używał do leczenia skaleczenia. Klostebol miał się więc dostać do organizmu Sinnera bez jego wiedzy przez skórę.

 „ITIA przyjęła wyjaśnienia zawodnika w sparwie klostebolu i uznała, że naruszenie przepisów nie było zamierzone” – czytamy w dalszej części komunikatu. W „New York Times” prawnik lidera rankingu Jamie Singier przyznał, że jego klient jest ofiarą błędu swojego zespołu medycznego, a ITIA nigdy nie zakwestionowała tłumaczenia Włocha.

Kamil Majchrzak potraktowany surowo

W świecie tenisa nie wszyscy zgadzają się z tak łagodną wykładnią antydopingowych przepisów.

„Śmieszne – obojętnie czy to było przypadkowe czy zaplanowane. Jeżeli masz dwa testy z zakazaną substancją, dostajesz karę dwóch lat. Twoje wyniki zostają anulowane. Krem do masażu. Tak, fajnie” – napisał na portalu X finalista Wimbledonu z 2022 roku, Australijczyk Nick Kyrgios.

„Różne przepisy, dla różnych zawodników” – ocenił tę sytuację Kanadyjczyk Denis Shapovalov.

Przypomina się sprawa Kamila Majchrzaka. Polski tenisista przyjął nieświadomie zanieczyszczony suplement diety, udowodnił to przed Trybunałem Arbitrażowym, ale dostał karę 13 miesięcy zawieszenia.

Sinner zostanie jednak ukarany. 400 punktów zdobytych podczas turnieju w Indian Wells zostały anulowane, a tenisista musi zwrócić premię w wysokości 325 tysięcy dolarów.

Sprawa ujrzała światło dzienne dzień po zwycięstwie Sinnera w turnieju Cincinnati Open. W oficjalnym komunikacie International Tennis Integrity Agency (ITIA), czyli Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie podaje, że zawodnik nie dopuścił się żadnej winy ani zaniedbania w związku z dwoma naruszeniami przepisów antydopingowych.

Podczas rozgrywanego na przełomie w marcu tego roku turnieju w Indian Wells 23-letni Włoch miał pozytywny wynik badań na klostebol. Substancja znajduje się na liście środków zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek nie zdejmuje nogi z gazu. Wraca do gry, choć rywalki rezygnują
Tenis
Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Jak długo przetrwa dwuwładza na tenisowym szczycie?
Tenis
Puchar Davisa. Polacy zagrają z Koreą Południową, stawką kolejny awans
Tenis
Jannik Sinner wygrywa US Open. Drugi Wielki Szlem w rękach Włocha
Tenis
Aryna Sabalenka mistrzynią US Open. Trzeci Wielki Szlem Białorusinki
Tenis
US Open. Amerykańskie marzenie. Taylor Fritz w finale