Naomi Osaka nie chciała wiedzieć, jakie przeciwniczki będzie miała w turnieju. Po co się denerwować? Po losowaniu w otoczeniu 26-letniej tenisistki zaczęły jednak pojawiać się nieśmiałe sugestie. – Chyba nie jest tak, że gram z Igą? – pytała się i nie dostawała zdecydowanej odpowiedzi. Wszystko stało się jasne.
To będzie najważniejszy dzisiejszy mecz turnieju kobiecego Roland Garrosa. Nie tylko ze względu na to, że gra Iga, liderka rankingu, trzykrotna zwyciężczyni w Paryżu, wielka faworytka. Po dwóch stronach siatki znajdą się zawodniczki, które zdobyły łącznie osiem wielkoszlemowych trofeów, spędziły razem 130 tygodni na czele rankingu, wygrały 28 turniejów WTA, zarobiły na korcie blisko 50 milionów dolarów, a gdyby dodać gaże reklamowe mowa byłaby o setkach milionów.