Postawa Hurkacza tej tenisowej wiosny, czyli na kortach ziemnych, daje nadzieje na udany Roland Garros. W Estoril Polak wygrał pierwszy w karierze turniej na mączce, we wszystkich startach odniósł 11 zwycięstw przy trzech porażkach. Do Paryża przyjechał z ósmą – najwyższą w karierze — pozycją w światowym rankingu.
Ranga Wielkiego Szlema zmienia trochę spojrzenie nawet na takie wyniki. To turniej o innych wymaganiach mentalnych i fizycznych i nieznany rywal może sprawić dużo trudności, zwłaszcza w pierwszych rundach. Hurkacz przeżywał to już niejednokrotnie, chociażby w tym roku w Australian Open z Czechem Jakubem Mensikiem, czy w ostatnim US Open ze Szwajcarem Markiem Huesllerem. W obu przypadkach musiał grać pięć setów.
Hubert Hurkacz - Shintaro Mochizuki. Kim jest Japończyk?
Mochiuzuki jest rówieśnikiem Carlosa Alcaraza czy Holgera Rune. Daleko mu jednak od renomy tych dwóch zawodników z pierwszej dziesiątki rankingu ATP. Pochodzący z Kawasaki 20-letni tenisista (za tydzień skończy 21 lat) za największy swój sukces traktuje zwycięstwo w juniorskim Wimbledonie przed pięciu laty.
Na zawodowych kortach pierwszy finał zagrał w Polsce, w 2021 roku w Kozerkach, przegrywając z Węgrem Zsomborem Pirosem. W poprzednim sezonie zwyciężył we włoskim challengerze w Barlecie. Dziś zajmuje 162. miejsce w światowym rankingu.
Czytaj więcej
W niespełna półtorej godziny Hubert Hurkacz pokonał 6:3, 6:4 Pedro Martineza w finale w Estoril. Polak odniósł ósme zwycięstwo w turnieju ATP. W poniedziałek wraca na ósme miejsce w rankingu najlepszych tenisistów na świecie.