Wrocławianin stara się jak może, aby zerwać z opinią tenisisty, który marnie radzi sobie na cegle. W Estoril, gdzie w ubiegłym roku przegrał w pierwszym meczu, teraz ma już za sobą trzy zwycięstwa i pierwszy w życiu półfinał na ziemi, a przed nim debiut w finale.
Nie ma znaczenia, że to turniej ATP 250, że obsada była słabsza, a najlepsi szykują się już do występu w Monte Carlo. Co prawda jeszcze w pierwszym meczu wrocławianin miał przeciętnego rywala (Jan Choinski), ale już w kolejnym trafił na niewygodnego młodego Hiszpana Pablo Llamasa Ruiza.
Cristian Garin. Ile turniejów wygrał na mączce?
Z kolei półfinałowy rywal należał do typowego przedstawiciela tenisistów z Ameryki Południowej, którzy jeżeli są groźni, to właśnie na nawierzchni ceglanej. 27-letni Garin w ATP wygrywał tylko na mączce. Odniósł pięć zwycięstw, choć jednak ostatnie w 2021 roku, u siebie w Santiago. Był też w jednym finale ATP, oczywiście na ziemi.
Czytaj więcej
Hiszpan nie grał zawodowo w tenisa od stycznia i właśnie wycofał się z turnieju w Monte Carlo
Chilijczyk nieźle radzi sobie na trawie. Zabłysnął na kortach Wimbledonu dwa lata temu, gdzie dopiero w ćwierćfinale pokonał go Nick Kyrgios. Jedyny raz z Hurkaczem zagrał też na trawie, w eliminacjach Wimbledonu w 2018 roku i wówczas go pokonał. Wtedy przed Polakiem dopiero otwierał się świat wielkiego tenisa.