Na Hard Rock Stadium po długich godzinach oczekiwania zaczęły się w końcu mecze, na które czekano – najwyżej rozstawione i rozstawieni dostali okazję, żeby się wykazać, większość zrobiła to jak należy. Była wśród nich także Iga Świątek, która nie straciła wiele czasu (dokładnie 67 minut), by pokonać Włoszkę Camilę Giorgi 6:1, 6:1 i awansować do trzeciej rundy.
Oporu rywalki przesadnie zatem nie spotkała. – Czułam się naprawdę pewnie i chciałam tylko sprawdzić, jak będę odbierała nawierzchnię kortu w Miami. Wszystko było z mego punktu widzenia komfortowe, więc jestem w pełni zadowolona – rzekła niedawna mistrzyni z Indian Wells.
Miami Open. Z kim i kiedy zagra Iga Świątek
Niektórzy miłośnicy tenisa być może wiedzieli, że mecz Igi z Camilą był setnym spotkaniem Polki w turniejach WTA 1000, że wygrała 81. raz, co można porównywać z rekordem Sereny Williams (87-13) i jest wyrównaniem bilansu Marii Szarapowej. Lepszych nie ma. Do drugiej wygranej w Sunshine Double, czyli do zdobycia w jednym roku tytułów w Indian Wells i Miami jeszcze daleko, ale gdyby ten fakt miał miejsce, to byłoby to wyrównanie wyczynu Steffi Graf z 1994 i 1996 roku.
Na razie jednak Iga Świątek musi w trzeciej rundzie pokonać Lindę Noskovą (nr 26 w turnieju), tę, z którą przegrała w Australian Open. Nastoletnia Czeszka wygrała na starcie z kwalifikantką Marią Timofiejewą 6:4, 6:4. Jeśli pogoda znów nie zamiesza w programie turnieju to spotkanie to powinno zacząć się około północy (w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego).