Zwrot tenisa w stronę Arabii Saudyjskiej. „Siedmiocyfrowa suma”

Władze ATP oraz Public Investment Fund ogłosiły wieloletnie partnerstwo strategiczne, co oznacza, że Saudowie biorą w posiadanie coraz więcej tenisa.

Publikacja: 01.03.2024 03:00

Arabia Saudyjska dała do zrozumienia, że chciałaby zorganizować turniej z cyklu Masters 1000

Arabia Saudyjska dała do zrozumienia, że chciałaby zorganizować turniej z cyklu Masters 1000

Foto: Rodrigo Oropeza / AFP

Rozmowy trwały od miesięcy. Jednych – zwłaszcza działaczy Tennis Australia – niepokoiły, innych zaś cieszyły z powodu potencjalnego napływu wielkich pieniędzy. Wreszcie doczekaliśmy się ogłoszenia, że ATP i PIF będą „angażować się w poprawę światowego tenisa z myślą o zawodnikach, kibicach, organizatorach oraz interesariuszach na wszystkich poziomach sportu”.

Konkretów nie ma wiele, lecz wiadomo, że od 29 lutego wszystkie oficjalne rankingi ATP są poprzedzane logotypem oraz skrótem PIF. To samo logo i nazwa podczas Finałów ATP będą ponadto towarzyszyć wręczaniu trofeum tenisiście, który zostanie numerem 1 na koniec roku. Partnerstwo na razie oznacza współpracę pięcioletnią.

Czytaj więcej

Nie będzie półfinału Huberta Hurkacza w Dubaju

Arabia Saudyjska inwestuje w sport

Fundusz, oprócz wsparcia Finałów ATP, stał się również partnerem czterech turniejów ATP Masters 1000: w Indian Wells, Miami, Madrycie i Pekinie (niektórzy mówią o „saudyjskim Wielkim Szlemie”), a już sponsoruje Finały ATP Next Gen, które – przynajmniej do 2027 roku – będą organizowane w Dżuddzie.

Pieniądze PIF mają posłużyć też do realizacji programu ATP Baseline, którego celem jest stworzenie warunków do nauki tenisa przez młodych ludzi, a także budowanie ścieżek rozwoju ich umiejętności oraz wspomóc finansowanie planu OneVision, będącego strategią rozwoju tenisa.

Choć porozumienie wzmacnia głos Saudyjczyków w zawodowym tenisie, na razie nie stanowi bezpośredniego wyzwania dla istniejącego porządku w tej dyscyplinie.

Arabia Saudyjska w ciągu ostatnich lat poczyniła znaczne inwestycje w różne dyscypliny, w tym piłkę nożną, Formułę 1, boks i golf, co jej zdaniem jest próbą dywersyfikacji gospodarki oraz ścieżką do uczynienia kraju bardziej atrakcyjnym do życia.

Masters 1000 w Arabii Saudyjskiej?

Krytycy zarzucają rodzinie panującej, że wykorzystuje PIF przede wszystkim do poprawy obciążonego wieloma nadużyciami w kwestii praw człowieka wizerunku kraju. Sport, w tym tenis, wydaje się dobrym narzędziem do tego celu.

Czytaj więcej

Porażka Igi Świątek w półfinale w Dubaju. Mistrzynie też się męczą

Kwot towarzyszących umowie ATP i PIF nie podano, wedle „The Telegraph” mowa o „niskiej sumie siedmiocyfrowej”, ale wydaje się, że to tylko nakłady wstępne.

Można zauważyć, że choć porozumienie wzmacnia głos Saudyjczyków w zawodowym tenisie, na razie nie stanowi bezpośredniego wyzwania dla istniejącego porządku w tej dyscyplinie. To raczej znak, że PIF chce współpracować z istniejącymi organami zarządzającymi tenisem. Arabia Saudyjska dała jednocześnie do zrozumienia, że wkrótce chciałaby zorganizować turniej z cyklu Masters 1000, co wiązałoby się z perturbacjami w programie rozgrywek ATP.

Finały WTA w Rijadzie? Martina Navratilova przeciw

Pierwsze opinie tenisistów są zróżnicowane. Daniił Miedwiediew, który będzie jednym z uczestników październikowej pokazówki Six Kings Slam w Rijadzie, stwierdził, że widzi dobrą przyszłość. Andy Murray był bardziej ostrożny, mówiąc, że zbyt mało wie, czym właściwie będzie wkład PIF w przyszłość dyscypliny.

Czytaj więcej

Jannik Sinner, czyli ciąg dalszy nastąpi

Arabia Saudyjska rozważa też wejście na rynek tenisa kobiecego. Debata na temat potencjalnej organizacji finałów WTA w Rijadzie trwa. Legendy dyscypliny Chris Evert i Martina Navratilova sprzeciwiają się takiemu posunięciu, co wywołało ostrą odpowiedź ze strony ambasadora Arabii Saudyjskiej w USA.

Choć tenis w królestwie ma nowe, świetnie wyposażone ośrodki, mentorskie wsparcie Rafaela Nadala i rozwija się w sposób znaczący – pomiędzy 2019 a 2023 rokiem liczba grających wzrosła o 46 procent – to w rankingach ATP i WTA pod flagą saudyjską na razie nie ma nikogo.

Rozmowy trwały od miesięcy. Jednych – zwłaszcza działaczy Tennis Australia – niepokoiły, innych zaś cieszyły z powodu potencjalnego napływu wielkich pieniędzy. Wreszcie doczekaliśmy się ogłoszenia, że ATP i PIF będą „angażować się w poprawę światowego tenisa z myślą o zawodnikach, kibicach, organizatorach oraz interesariuszach na wszystkich poziomach sportu”.

Konkretów nie ma wiele, lecz wiadomo, że od 29 lutego wszystkie oficjalne rankingi ATP są poprzedzane logotypem oraz skrótem PIF. To samo logo i nazwa podczas Finałów ATP będą ponadto towarzyszyć wręczaniu trofeum tenisiście, który zostanie numerem 1 na koniec roku. Partnerstwo na razie oznacza współpracę pięcioletnią.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Hubert Hurkacz w czwartej rundzie w Madrycie. Polak poczuł się pewnie na ziemi
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Tenis
WTA Madryt. Iga Świątek zagrała koncert. Sprinterski awans do 1/8 finału
Tenis
Hubert Hurkacz w imponującym stylu zaczął turniej w Madrycie
Tenis
WTA Madryt. Magda Linette przegrała z Aryną Sabalenką po dwugodzinnej bitwie