Mecz Polska – Hiszpania choć nie miał znaczenia w kwestii zdobycia głównego trofeum, to liczył się do rankingu drużynowego ITF – ta klasyfikacja posłuży wkrótce do rozstawienia reprezentacji przed losowaniem przyszłorocznych rozgrywek. Polska jest obecnie 12. na świecie, a to oznacza zupełnie dobrą pozycję startową w kwalifikacjach i szansę na dotarcie do finałów Billie Jean King Cup 2024 nawet bez dzikiej karty.
Drugą skromną korzyścią był start debiutantki, Martyny Kubki, która z Katarzyną Kawą zagrała w deblu. Los bywa przekorny – debiutantka zdobyła ze starszą koleżanką jedyny punkt dla Polski w Sewilli, choć przyznać należy, że hiszpańska pani kapitan Anabel Medina Garrigues mając pewne zwycięstwo po dwóch singlach (Katarzyna Kawa i Magda Linette przegrały mecze) wysłała na kort w deblu dwie debiutantki: Cristine Bucsę i Marinę Bassols Riberę.