Sukces drużynie Kanady znacznie ułatwiła rewelacyjna nastolatka (27 listopada skończy 19 lat) Marina Stakusic. W środę zwyciężyła Hiszpankę Rebekę Masarovą, w czwartek Polkę Magdalenę Fręch – to dwie rywalki z pierwszej setki rankingu WTA. Panna Stakusic (258. WTA) nigdy wcześniej nie sięgała tak wysoko, poprzednio najwyżej klasyfikowaną tenisistką, z jaką wygrała była w 2022 roku Austriaczka Jaimee Fourlis – nr 152. WTA, ale pani kapitan Heidi El Tabakh wiedziała co robi, wysyłając debiutantkę na kort w hali Estadio la Cartuja.
Z Fręch Marina Stakusic grała trzy sety, zaczęła od przegranego 4:6, ale potem odmieniła wynik meczu, atakując niemal każdą piłkę zwyciężyła 4:6, 7:5, 6:3 i Leylah Fernandez, byłej finalistce US Open pozostało dokończyć sprawę wygrywając z Magdą Linette. Ten mecz nie był zacięty, Kanadyjka wygrała 6:2, 6:3, a debel, w którym obok dobrze znanej Gabrieli Dabrowski ponownie w drużynie Kanady pojawiła się już trochę zapomniana Genie Bouchard tylko przypieczętował sprawę. Weronika Falkowska i Katarzyna Kawa przegrały w miarę gładko 2:6, 3:6.
Czytaj więcej
Polska tenisistka przegrała z Darią Kasatkiną 3:6, 4:6 drugi mecz grupowy i nie awansowała do półfinału turnieju w Zhuhai.
Polki, jedyna drużyna, która grała w Sewilli z dziką kartą, nie sprawiła niespodzianki. Pozostaje im zagrać tzw. mecz o honor z Hiszpankami, może kapitan Dawid Celt z tej okazji da pograć więcej Falkowskiej i Martynie Kubce. To spotkanie zacznie się w piątek po południu, wedle oficjalnego komunikatu: nie przed 16 (transmisje z BJK Cup Finals 2023 – w kanale Pilot WP za opłatą).
Drugi dzień rozgrywek grupowych przyniósł awans do półfinału także Włoszkom, które wygrały drugi mecz w grupie D, pokonały Niemki 3:0, zatem mecz Niemcy – Francja nie będzie o czymkolwiek decydował. W grupie A o awansie rozstrzygnie bezpośrednie spotkanie Czech i USA – obie drużyny pokonały broniące pucharu Szwajcarki, co oznacza, że Puchar Billie Jean King pójdzie w inne ręce. W grupie B pozostał mecz Słowenii z Kazachstanem, jeśli wygrają Słowenki zagrają w półfinale, jeśli przegrają, to będzie się liczyć wygrane mecze, a może nawet sety między trzema zainteresowanymi drużynami.