Reklama
Rozwiń

Jeden set do szczęścia

Iga Świątek znów była postrachem Coco Gauff, półfinał WTA Finals w Cancun ma już na wyciągnięcie ręki. Hubert Hurkacz jest w ćwierćfinale w Paryżu.

Publikacja: 02.11.2023 23:30

Iga Świątek w piątkową noc zmierzy się z Ons Jabeur. Od półfinału dzieli ją jeden wygrany set

Iga Świątek w piątkową noc zmierzy się z Ons Jabeur. Od półfinału dzieli ją jeden wygrany set

Foto: Marcin Cholewiński/pap

Drugie zwycięstwo Igi Świątek w turnieju mistrzyń WTA można zapamiętać na dwa sposoby. Pierwszy każe zauważyć, że wynik 6:0, 7:5 dla Polki oznacza, iż obecna wiceliderka rankingu światowego po raz 22. wygrała w tym roku set do zera, co jest niewątpliwie osiągnięciem w konkurencyjnym świecie damskiego tenisa zawodowego, tym bardziej że tyczyło gry z trzecią tenisistką świata.

Można też zauważyć, że w drugim secie zdarzył się inny mały statystyczny rekord, o którym Gauff niewątpliwie chciałaby zapomnieć: prowadząc 5:4 i 15:0 oraz serwując, Amerykanka straciła osiem kolejnych punktów, wiele po podwójnych błędach przy podaniu. Zamiast wiszącej w powietrzu ekscytacji z doprowadzenia do trzeciego seta przez Coco, widzowie ujrzeli znów zaciśniętą pięść polskiej mistrzyni i jej przyspieszony marsz po zwycięstwo, dziewiąte na dziesięć spotkań z młodą rywalką z USA.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Tenis
Nie drażnić Igi Świątek. Najpierw kłopoty, a potem awans Polki do trzeciej rundy Wimbledonu
Tenis
Wimbledon. Iga Świątek błyskiem w drugiej rundzie, Magdalena Fręch i Magda Linette odpadły
Tenis
Piękny polski początek Wimbledonu. Kamil Majchrzak sprawił sensację
Tenis
W poniedziałek zaczyna się Wimbledon. Trawa Idze Świątek już niestraszna
Tenis
Iga Świątek zaprzyjaźniła się z trawą. Ale na zwycięstwo w turnieju musi jeszcze poczekać