Hubert Hurkacz postraszył Carlosa Alcaraza w Toronto

Choć Polak przegrał 6:3, 6:7 (2-7), 6:7 (3-7), to z liderem rankingu światowego wreszcie pokazał świetny tenis. Przed Hurkaczem i Mate Paviciem jeszcze ćwierćfinał deblowy, przed Alcarazem ćwierćfinał singla z Tommym Paulem.

Publikacja: 11.08.2023 10:38

Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz

Foto: AFP

Początek był wręcz sensacyjny – Hubert Hurkacz rozpoczął mecz z nowym mistrzem Wimbledonu, rewelacją tenisa męskiego ostatnich miesięcy od prowadzenia 3:0. Carlos Alcaraz nie potrafił odnaleźć się na korcie w Toronto, popełniał sporo błędów, na tle spokojnego i pewnego swych sił Polaka wydawał się zagubiony. Był oczywiście pełen energii, ale tracił ją bez efektów, dopiero w drugiej połowie seta zaczął grać tak, jak potrafi, ale nawet wtedy strat nie odrobił.  

Hubert Hurkacz zmusił lidera rankingu ATP do biegania po korcie

Optymizm kibiców Huberta Hurkacza długo jeszcze nie gasł, gdyż polski tenisista miał sposoby na niezwykle szybkiego rywala. Gdy serwis mu służył, był w stanie naciskać Carlitosa, zmuszać go do nagłych przebieżek w rogi kortu, słowem zdobywał gema za gemem, mimo niezwykłej dynamiki gry Hiszpana. 

Czytaj więcej

Drugie zwycięstwo Igi Świątek w Montréalu

Jeszcze na początku drugiego seta Polak zdołał ponownie objąć prowadzenie, ale w końcu Alcaraz to Alcaraz, złamać go nie potrafił nawet Novak Djoković, więc mecz się szybko wyrównał, z każdą wymianą coraz bliżej opanowania sytuacji był rywal Hurkacza. Tempo wymian wzrosło, gdy parę razy podanie zawiodło Huberta, Hiszpan natychmiast to wykorzystywał. 

Carlos Alcaraz w końcu pokazał swoją wartość

Początek trzeciego seta pokazał prawdziwą wartość lidera rankingu ATP. Alcaraz fruwał nad kortem, był wszędzie i grał jak potrafi, czyli z niepowstrzymaną siłą i dynamiką, prowadził już 5:2 i serwował, by wygrać spotkanie. Wtedy mocny charakter pokazał też Polak – obronił dwie piłki meczowe, wygrał cztery gemy z rzędu, by znów doprowadzić do dogrywki.

Tie-breaki to nie jest jednak w tym sezonie silna strona meczów Hurkacza. Tym razem także żywioł, agresja i pewność siebie Hiszpana wzięły górę nad serwisem i innymi talentami Polaka. 

Porażka ubiegłorocznego finalisty turnieju w Kanadzie (wtedy w Montréalu) oznacza, że Hurkacz spadnie na 20. miejsce rankingu ATP, więc to już czas, by myśleć o odrabianiu swojej pozycji w świecie. Mecz z Alcarazem w Toronto dowiódł, że na kortach twardych Hubert Hurkacz potrafi wiele, więc może w Cincinnati i potem w US Open przyjdą lepsze dni, choć każdy kibic tenisa wie – z 20. miejsca rankingu znacznie łatwiej trafić na Alcarazów, Djokoviciów i Miedwiediewów we wcześniejszych rundach turniejów. 

W Toronto deszcz nie przeszkadzał tenisistom tak jak tenisistkom w Montréalu, dlatego wszystkie mecze 1/8 finału zakończyły się wedle planu. W piątek w ćwierćfinałach zagrają: Alcaraz – Paul, Gael Monfils – Jannik Sinner, Mackenzie McDonald – Alejandro Davidovich Fokina oraz Daniił Miedwiediew – Alex de Minaur. Hubert Hurkacz jeszcze pracy w Kanadzie nie skończył, z Mate Paviciem zagrają ćwierćfinał deblowy z parą niemiecką Kevin Krawietz i Tim Puetz.

Początek był wręcz sensacyjny – Hubert Hurkacz rozpoczął mecz z nowym mistrzem Wimbledonu, rewelacją tenisa męskiego ostatnich miesięcy od prowadzenia 3:0. Carlos Alcaraz nie potrafił odnaleźć się na korcie w Toronto, popełniał sporo błędów, na tle spokojnego i pewnego swych sił Polaka wydawał się zagubiony. Był oczywiście pełen energii, ale tracił ją bez efektów, dopiero w drugiej połowie seta zaczął grać tak, jak potrafi, ale nawet wtedy strat nie odrobił.  

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Rywalka Igi Świątek: „Jestem starsza i mądrzejsza”
Tenis
Madryt we łzach. Wzruszające pożegnanie Rafaela Nadala
Tenis
Hubert Hurkacz żegna się z Madrytem. Serwis tym razem nie pomógł
Tenis
Pojawiły się nerwy i strach. Iga Świątek awansowała do półfinału w Madrycie
Tenis
Złota dziewczyna rywalką Igi Świątek. Kim jest Beatriz Haddad Maia?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił